Zyta Gilowska jako jedyna z polskich kobiet polityków zasłużyła na miano Żelaznej Damy. Była ostatnim ministrem finansów, który obniżył Polakom podatki
Nie dzielę polityków na kobiety i mężczyzn. Liczy się to, czy człowiek na danym stanowisku jest dobry – mawiała Zyta Gilowska. Jako polityk twardo realizowała swoje plany, choć zaliczyła zarówno wzloty, jak i upadki. Zapamiętana będzie przede wszystkim jako wicepremier i minister finansów w rządzie PiS, który skutecznie współpracował z dwoma premierami: Kazimierzem Marcinkiewiczem i Jarosławem Kaczyńskim. – Jarosław niekiedy po szczególnie trudnych dyskusjach na radzie ministrów żartował, że mamy trzech koalicjantów: LPR, Samoobronę i Zytę Gilowską. I że to Zyta jest tym najtrudniejszym sojusznikiem – wspomina w rozmowie z „Do Rzeczy” jedna z ówczesnych współpracowniczek Jarosława Kaczyńskiego. (...)