"Gender" – dla niektórych wciąż pojęcie niejasne, niewiadomego pochodzenia. Utożsamiane z pojęciem płci i tożsamości płciowej. Ideologię, jaką stał się "genderyzm", na czynniki pierwsze rozkładają w filmie teolodzy, duchowni, humaniści i prawnicy.
Eksperci w obrazie dokumentalnym wyprodukowanym przez Fundację Polska Ziemia trafnie tłumaczą, jakie tezy przyświecają postępującemu na świecie genderyzmowi. Mowa m.in. o ateizmie i pozornym wyzwoleniu się od naturalnego porządku, w którym istnieją dwie płci biologiczne. Zauważają, że fundamentem ideologii gender jest też względność w pojmowaniu nie tylko płci – czy to biologicznej, czy kulturowej – ale także samego człowieka. Według tej ideologii, wolność człowieka jest sprowadzona do wolności seksualnej, a co za tym idzie – do popędów i instynktów.
Jasno wybrzmiewają też cele, jakie obierają ruchy gender i LGBT. W filmie podkreślono, co poparto współczesnymi przykładami, że ideolodzy nie ograniczają się do tzw. "walki o tolerancję". Eksperci z zakresu prawa jasno wskazują, że akty prawne wprowadzane na rzecz mniejszości seksualnych obejmują wiele innych aspektów życia społecznego, obywatelskiego i politycznego – przykładowo sferę gospodarki czy przedsiębiorczości. W efekcie dostrzegamy, że ta "rewolucja kulturowa", o której mówią prawnicy i teolodzy wkracza stopniowo we wszystkie obszary życia ludzi.
Specjaliści występujący w produkcji posługują się kilkoma przykładami aktów prawnych, które w ostatnich kilku latach lub miesiącach wprowadzono na rzecz środowisk "gender" i LGBT. Na ich podstawie zilustrowano, że tytułowa "ofensywa" ideologii zmierza do ustalenia nowego porządku. Jednym z nich jest budząca kontrowersje Karta LGBT+ podpisana niedawno przez prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. Co warto przypomnieć, wdrażana była bez konsultacji i opinii przede wszystkim rodziców oraz opiekunów, których prawo do wychowywania dzieci jest szczególnie chronione. Tak lobby LGBT roszczą sobie prawo do tego, by przejąć kontrolę nad kształtowaniem dzieci. Poruszono też case study tzw. konwencji stambulskiej, którą kilka lat temu promowały ruchy feministyczne. Dokument miał służyć walce z przemocą domową, tymczasem jak wskazują prawnicy – już w pierwszych zdaniach postulował pośrednio rezygnację z tradycyjnych ról kobiecych i męskich i ich rewizję. Dotychczasowe wzory zostały uznane de facto za źródło przemocy rodzinnej.
Nowy porządek i nowe pojęcia w zakresie tożsamości człowieka, płci, seksualności, duchowości, implikowanie dzieciom ideologii opartej na sferze seksu, wprowadzenie dowolności i braku stałych, niezmiennych zasad – to cele ideologii gender, które wyraźnie wybrzmiały w filmie.
– To film o problemach, które trapią dzisiejszą Europę. "GW" już węszy w tym spisek sądząc, że produkcja jest elementem kampanii wyborczej i ma zmobilizować elektorat PiS, ale to bzdura. To, że spot jest w takim właśnie czasie emitowany w TV Trwam to przypadek. Emisje planowaliśmy już 3 tygodnie wcześniej, ale ze względu na to, że kręciliśmy go w całej Europie, zwłaszcza na Słowacji, gdzie wygrała właśnie ideologia gender i lewicowy światopogląd, doszło do opóźnień. A mówimy o ważnych sprawach, bolączkach dzisiejszego świata i każdy moment jest dobry, by o tym mówić – mówi portalowi DoRzeczy.pl Szczepan Wójcik, prezes fundacji Polska Ziemia i szef produkcji filmu "Zmierzch. Ofensywa ideologii gender".
– Film będzie pokazywany w ten weekend kilkukrotnie na antenie TV Trwam, o różnych porach. To autonomiczna decyzja szefów toruńskiej telewizji – mówi nam z kolei Marek Miśko, dziennikarz i szef kampanii promocyjnej filmu.
Przesłanie filmu, choć poparte przykładami współczesnymi i najbardziej aktualnymi, pozostawia pewien niedosyt. Brakuje wszak lekcji na temat ideologii gender z doświadczeń innych państw. W dokumencie mowa o przykładach na tyle świeżych, że z trudem można mówić o ich konsekwencjach, a łatwiej o zagrożeniach, które mogą się ziścić. Tymczasem ideologia ta nie jest nowością na świecie. Mocy w przekazie dodałyby związane z gender wydarzenia lub analiza skutków i efektów "rewolucji", która miała miejsce w innych państwach.
Film publicystyczno-dokumentalny produkcji Fundacji Polska Ziemia powstał przy współpracy z Telewizją Trwam. Scenariuszem i reżyserią zajął się Piotr Dublański. Głównym producentem jest Szczepan Wójcik.
W filmie dokumentalnym wystąpili m. in.: ks. prof. Dariusz Oko, ks. prof. Tadeusz Guz, o. Leon Knabit, adw. Jerzy Kwaśniewski (prezes Ordo Iuris), ks. prof. Paweł Bortkiewicz, prof. Mieczysław Ryba i słowacki biskup Viliam Judak.
Blanka Aleksowska
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.