Galeria:
Memy po meczu Polska-Izrael
Pierwsza bramka spotkania padła w 35. minucie meczu. Robert Lewandowski podał prostopadle do Kędziory, a ten zobaczył wybiegającego na wolne pole Piątka, który bardzo mocnym uderzeniem przy krótszym słupku nie dał szans Arielowi Harushowi. Polacy podwyższyli prowadzenie w drugiej połowie. W 54. minucie Krychowiak zagrał prostopadle do Grosickiego, a ten spróbował dośrodkować w pole karne, lecz piłkę ręką zagrał Shiran Yeini. Sędzia odgwizdał rzut karny, a jedenastkę pewnie wykorzystał Lewandowski. Dwie minuty później biało-czerwoni strzelili trzecią bramkę. Długie podanie wykonał Zieliński, a piłka trafiła do Grosickiego, który od razu oddał strzał, z którym nie poradził sobie Harush. W 84. minucie po fatalnym wybiciu piłki przez bramkarza Izraela, futbolówkę przejął Milik, który od razu dograł do niepilnowanego Damiana Kądziora. Pomocnik wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem.
Czytaj też:
Polska wygrywa z Izraelem. Biało-czerwoni blisko awansu