Przywódcy 28 państw Unii Europejskiej doszli do porozumienia ws. obsady najważniejszych stanowisk w UE. Kandydatką na funkcję przewodniczącego Komisji Europejskiej jest niemiecka minister obrony Ursula von der Leyen.
Szczyt UE wybrał premiera Belgii Charlesa Michela na przewodniczącego Rady Europejskiej. Rada Europejska nominuje Francuzkę Christine Lagarde na szefową Europejskiego Banku Centralnego, a szefa hiszpańskiego MSZ Josepa Borrella na szefa dyplomacji UE. Teraz decyzja należy do Parlamentu Europejskiego, bo to europosłowie ostatecznie zatwierdzają przewodniczącego Komisji Europejskiej. Głosowanie ma nastąpić na sesji za niecałe dwa tygodnie.
Czytaj też:
Jest porozumienie ws. obsady najważniejszych stanowisk w UE. Timmermans przepadł
Donald Tusk przyznał, że jeśli ludzie muszą pracować dzień i noc, to "są niezadowoleni". – Odczuwałem tę presję. Wczoraj nad ranem ta irytacja wisiała w powietrzu. Dzisiaj za to odebrałem więcej gratulacji niż kiedykolwiek – dodał.
Przewodniczący Rady Europejskiej ocenił, że jest zadowolony z wyniku, jaki udało się osiągnąć. – Skład władz nowej KE wzmocni ją w staraniach o przestrzeganie rządów prawa w UE (...) Jeśli ktoś miał nadzieję, że wybór kogoś innego niż Frans Timmermans osłabi wolę Unii Europejskiej, by rządy prawa były przestrzegane, to jest w błędzie – powiedział.
Czytaj też:
Morawiecki: Osiągnęliśmy cele, które sobie postawiliśmy