Wczoraj przypadała 76. rocznica tzw. Krwawej Niedzieli. Był to kulminacyjny moment ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na Polakach. Ukraińska Powstańcza Armia (UPA) dokonała skoordynowanego ataku na naszych rodaków w 150 miejscowościach w powiatach włodzimierskim, horochowskim, kowelskim oraz łuckim.
W rocznicę tych tragicznych wydarzeń ukraińskie MSZ wydało specjalne oświadczenie. Zwróciło w nim uwagę, że „w tych dniach wspominamy jedne z najtragiczniejszych stron wspólnej ukraińsko-polskiej historii".
"Jesteśmy przekonani, że każde życie jest bezcenne. Dlatego czcimy pamięć wszystkich, którzy zginęli w wyniku Wołyńskiej Tragedii” – czytamy w oświadczeniu ukraińskiego resortu spraw zagranicznych. Ministerstwo „jednoznacznie i zdecydowanie potępia” zbrodnie przeciwko ludności cywilnej, Wymieniono tu „Ukraińców, Polaków, Żydów, Czechów”. „Jednocześnie, nie możemy zgodzić się z jednostronną i upolitycznioną oceną tragicznych wydarzeń z lat 1943-1944 ze strony polskich polityków i dyplomatów” – czytamy. Ukraińskie MSZ podkreśla, że „prawda o ówczesnych wydarzeniach musi zostać ustalona na podstawie wiarygodnych materiałów archiwalnych”, a "próby manipulowania tragiczną historią, jej jednostronne traktowanie i wykorzystywanie do celów politycznych są niedopuszczalne”.
„To tylko rozpala negatywne emocje między Ukraińcami i Polakami i nie sprzyja wyjaśnieniu prawdy” – wskazano. W oświadczeniu wyrażono nadzieję na szybkie wznowienie dialogu między historykami i ekspertami z obu krajów oraz na zbadanie i przeanalizowanie „wszystkich spornych momentów (…) w duchu porozumienia, wzajemnego szacunku i odpowiedzialności za przyszłe relacje” polsko-ukraińskie.