Zaskakujące oświadczenie zamieścił w internecie Mirosław Szczerba, współpracownik byłego prezydenta.
"W związku z licznymi pytaniami dlaczego p. Prezydent Lech Wałęsa nie wypowiada się sprawach dot. bieżącej sytuacji w kraju, informuję że p. Prezydent był atakowany przez polityków i media uchodzące za «opozycyjne»" – czytamy.
Szczerba dodaje, że Wałęsa zabierze głos, kiedy "uzna, że jest stosowny czas".
Przed wyborami były prezydent "zasłynął" haniebną wypowiedzią o Kornelu Morawieckim na konwencji Koalicji Obywatelskiej. Kilka dni po pogrzebie Wałęsa nazwał ojca premiera "zdrajcą". Oświadczył też, że nie przeprosi za te słowa.
Potem Wałęsa zadeklarował oddanie głosu na PSL, ale jego wpis zniknął z Facebooka. Ostatecznie tłumaczył, że wesprze swojego syna, Jarosława Wałęsę (KO).
Czytaj też:
Giertych składa wniosek ws. unieważnienia wyborów do Sejmu