Wszystkie badania opinii publicznej wskazują, że obecny prezydent jest zdecydowanym faworytem w najbliższych wyborach prezydenckich. Jednak, jak tyle razy można się było przekonać, wyborów nie wygrywa się w sondażach, ale przy urnie wyborczej.
Poza tym pewna i stabilna przewaga prezydenta nad potencjalnymi konkurentami nie jest miażdżąca i nie przekracza granicy 50 proc. poparcia. Jak zmienne mogą być sympatie polityczne, pokazał doskonale przypadek Bronisława Komorowskiego – mimo wysokiego poparcia na początku kampanii były już prezydent systematycznie je tracił.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.