Maciej Pieczyński: kto będzie kandydatem Wojciecha Cejrowskiego na prezydenta – Andrzej Duda czy Krzysztof Bosak?
Wojciech Cejrowski: Swojego kandydata miałem raz – Marka Jurka. Stanowisko prezydenta jest w Polsce symboliczne. Owszem, można by sporo zrobić nawet na tym symbolicznym urzędzie, ale... trzeba by mieć tam mężczyznę, a do tego siłę w Narodzie popierającą działania tego mężczyzny. Siłę, która do niewielkich uprawnień formalnych dodawałaby moc ulicy. Piłsudski miał tę siłę nawet, gdy siedział w Sulejówku, a urzędy piastowali inni.
Dzisiaj w Polsce jest zasadniczo obojętne, kto jest prezydentem. Ponieważ nie jesteśmy w stanie obalić tego złego systemu i uchwalić sobie (z woli Narodu/ulicy) nowej konstytucji, całkiem innej od systemów obowiązujących w UE, to...nie ma znaczenia, kto będzie kolejnym prezydentem. Dobra... znaczenie jest,ale kosmetyczne. Duda się nie upija i nie skacze po meblach. Bosak też nie
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.