Donald Tusk wygłosił wykład podczas Festiwalu Dyplomatycznego na Uniwersytecie w Białymstoku. W swoim wystąpieniu mówił o sytuacji Unii Europejskiej po odejściu z niej Zjednoczonego Królestwa, a także zagrożeniach współczesnego świata. Nie zabrakło również ataków na partię rządzącą.
Po swoim wystąpieniu były premier rozmawiał z dziennikarzami. Zapytano go, czy prezydent Andrzej Duda zawetuje ustawę przyznającą mediom publicznych blisko 2 miliardy rekompensaty. Zdaniem Tuska, nawet weto nie wymazałoby "palca Lichockiej".
– Wszyscy wiedzą mniej więcej o co chodzi. Też cieszę się, że wreszcie zaczęto nazywać te rzeczy po imieniu, nawet jeśli później media publiczne wycinają ten komunikat ze względu na tę nieformalną cenzurę, ale coraz więcej ludzi wie, że te 2 mld na media publiczne to 2 mld na propagandę PiS-u i czasami Zenek jeszcze zaśpiewa – powiedział. – Ok, tu jakichś szkód nie ma szczególnych, ale głównie na propagandę, a więc także na kampanię wyborczą prezydenta Dudy – dodał.
Donald Tusk podkreślił, iż jemu się wydaje, że Andrzej Duda "nie ma na tyle odwagi ani takiego charakteru, który by skłonił go do tego, żeby zawetować" tę ustawę. – Zresztą do tej pory nigdy mu chyba nawet do głowy nie przyszło, aby przeciwstawić się prezesowi Kaczyńskiemu i nie widzę powodu, dla którego miałby nagle teraz stać się mężczyzną – skwitował.
Czytaj też:
Oburzający wpis Kidawy-Błońskiej. "Poziom dresa"Czytaj też:
Obrzydliwy wpis "Soku z Buraka" nt. prezydenta. "Mistrzowie hejtu i obłudy w formie... Co za dno"