W środę Donald Tusk miał wystąpienie w Parlamencie Europejskim. Premier mówił przede wszystkim o konieczności zwiększenia wydatków na obronność, jednak zwrócił też uwagę na problemy gospodarcze, z jakimi mierzy się UE.
Po jego wystąpieniu głos zabrał Thomas Froelich z Alternatywy dla Niemiec. Co zaskakujące, polityk stwierdził, że będzie mówił do Tuska po niemiecku.
– Panie premierze Tusk, pan chyba lepiej rozumie po niemiecku. A więc zrobię panu tę przyjemność. Herr Tusk – rozpoczął swoją wypowiedź europoseł.
Następnie Froelich stwierdził, że politycy pokroju Tuska są największym niebezpieczeństwem dla Europy. – Kiedy pan był w opozycji, z pomocą Unii, pan atakował suwerenność własnego kraju – wskazał. Jego zdaniem Tusk "niszczy całą Europę".
– Masowa migracja, cenzura, eskalacja geopolityczna, Zielony Ład. Pan tak naprawdę to wszystko szerzy, nawet jeśli nikt o tym dziś już nie chce słyszeć. [...] Pan jest polską Angelą Merkel, pan jest Polską Urszulą von der Leyen, a najgorsze jest to, że jest pan też z tego dumny – mówił.
Jaki: Wstyd i hańba
Do przemówienia Donalda Tuska odniósł, się, również na forum Parlamentu Europejskiego, deputowany Patryk Jaki.
– Mówi o bezpieczeństwie i obronie granic z migracją, a realizuje z wami Pakt Migracyjny i buduje w Polsce 49 centrów dla nielegalnych migrantów, aby ostatnie bezpieczne miejsce w Europie uczynić na wasz kształt i jeszcze bezczelnie mówi, że przed tym ostrzegał – powiedział europoseł PiS.
Patryk Jaki podkreślił, że sprawdził, jak głosowano w poprzedniej kadencji Parlamentu Europejskiego. – Otóż wy, partia Donalda Tuska, żądaliście sankcji na Polskę za obronę własnych granic przed migracją, to jest wstyd i hańba – zaznaczył.
Czytaj też:
Europoseł AfD mówił w PE o Wołyniu. "Ekshumacje muszą się odbyć bezwarunkowo"Czytaj też:
Tusk oczekuje zmian w Zielonym Ładzie. "Musimy uczciwie sobie powiedzieć"