– Musimy mieć otwartą przestrzeń, Parlament Europejski też nie ma w swoim regulaminie mailowego głosowania, a takie zastosuje bo nie jest się w stanie zebrać. Jesteśmy w sytuacji wojny z chorobą (...) Może tak być, że będzie ciągła praca Sejmu i Senatu – stwierdził.
– W innych krajach, w różnych parlamentach są wprowadzane przepisy, który umożliwiają szybsze przyjmowanie ustaw, w Polsce to też jest potrzebne. Ta sytuacja obnażyła nieudolność państwa, fakt, że nie ma państwa cyfrowego. Trzeba w trybie pilnym przyjąć zmianę umożliwiającą szybsze podejmowanie decyzji przez parlament. Tego oczekuje społeczeństwo, jestem o tym przekonany – mówił lider ludowców.
Kandydat na Prezydenta RP pytany, czy sam pojawi się w piątek przy Wiejskiej, stwierdził, że „cały czas jest na miejscu i w Sejmie, i w biurze u siebie". – Cały czas pracujemy nad rozwiązaniami tarczy antykryzysowej. Na pewno będę na posiedzeniu i będę zabierał głos – dodał.
Władysław Kosiniak skomentował również nowe ograniczenia w poruszaniu się wprowadzone przez rząd. – Rząd widząc, że następuje lekkie rozprężenie naszych wszystkich emocji, że inaczej zaczęliśmy podchodzić do wszystkich ograniczeń, podkręca je w tym momencie. Jeżeli mają analizy, że to spowoduje zahamowanie rozprzestrzeniania wirusa to trzeba takie decyzje podejmować. Są trudne, ale lepiej je podjąć wcześniej. Kluczowa jest szybkość podejmowania decyzji i trafność. Mam nadzieję, że to już teraz niedługo będzie szczyt zachorowań – ocenił.
Czytaj też:
Trzaskowski otrzymał dostęp do obrad Sejmu online. "W tej kadencji nie byłem posłem"Czytaj też:
"Zgadzam się z argumentem Koalicji Obywatelskiej". Gowin o głosowaniu w SejmieCzytaj też:
Minister Woś o Tusku i Budce. "Ręce opadają"