– Jako społeczeństwo europejskie mamy jeden z najniższych współczynników przemocy wobec kobiet. Znacznie niższy niż społeczeństwa zachodnie. W związku z tym społeczeństwa zachodnie powinny od Polaków uczyć się kultury i szacunku względem traktowania kobiet, a nie implementować dokumenty przygotowywane przez zachodnioeuropejską lewicę do naszego porządku prawnego i poddawać nas pod dyktat kolejnych ciał międzynarodowych. Wzywam polski rząd i polskiego prezydenta do pilnego wypowiedzenia konwencji stambulskiej – mówił kandydat Konfederacji.
Bosak nie ma wątpliwości, że konwencja zawiera założenia szkoldiwe dla tradycyjnych wartości. Jak wskazał polityk, dokument "wprowadza pojęcie płci społeczno-kulturowej”, a dyskryminacją staje się "każda różnica między mężczyznami, a kobietami". – Stanowi realizację programu lewicy i lobby feministycznego – wskazuje Krzysztof Bosak.
Według założeń, konwencja stambulska ma chronić kobiety przed wszelkimi formami przemocy oraz dyskryminacji. Polska podpisała ją w grudniu 2012 r., a ratyfikowała w 2015 r.
Czytaj też:
Gadowski: Nikt nie może wyborców Konfederacji nazywać "ruską agenturą"Czytaj też:
Korwin-Mikke o wyborach: Nie lubię PiS, ale rozumuję racjonalnie