Jak ustaliło RMF FM, minister zdrowia Łukasz Szumowski od kilku dni otrzymuje groźby. Trafiają one do niego za pośrednictwem poczty elektronicznej na służbową skrzynkę, ale także na prywatny numer telefonu.
Z informacji podawanych przez radio wynika, że ministrowi grozi się śmiercią i użyciem broni. Niedawno na murach Ministerstwa Zdrowia pojawiły się też wulgarne i obraźliwe napisy wymierzone w Szumowskiego i jego rodzinę.
Szef MSWiA uznał sytuację za na tyle poważną, że postanowił przyznać ministrowi Szumowskiemu ochronę Służby Ochrony Państwa.
Funkcjonariusze SOP mają zacząć chronić szefa resortu zdrowia od jutra.
Zawiadomienie do prokuratury
Resort Zdrowia zapowiedział dziś złożenie zawiadomienia do prokuratury w związku z hejterską akcją plakatową Agory.
– Pragnę poinformować o tym, że zgłosimy do prokuratury informacje na temat hejterskiej akcji plakatów, które na nośnikach należących do firmy z koncernu Agory zawisły na przystankach komunikacji miejskiej i uderzały w dobre imię ministra Łukasza Szumowskiego i jego rodziny – poinformowano na konferencji prasowej.
– Warto wskazać, ze treść tych plakatów jest tożsama z tą, którą wandale dwukrotnie już namalowali na murach Ministerstwa Zdrowia. Wydaje się że to nie jest przypadek, szczególnie, że akurat dziwnym trafem to właśnie "Gazeta Wyborcza" jako pierwsza dotarła do autorów akcji plakatowej – dodawał wiceminister Janusz Cieszyński.
– Chcielibyśmy, żeby to zostało wyjaśnione. Chcielibyśmy dowiedzieć się, kto stoi za akcją hejtu wymierzoną w prof. Łukasza Szumowskiego i Ministerstwo Zdrowia i chcemy, aby w tym zadaniu wsparła nas prokuratura – podkreślił.
Czytaj też:
"To bagno. Poziom dyskursu na dnie". Mocne słowa ministra SzumowskiegoCzytaj też:
"Mojej rodzinie urządzono medialną ścieżkę zdrowia". Szumowski odpiera zarzuty opozycjiCzytaj też:
"Łatwo zapomina się horror tamtych dni". Szumowski o sytuacji w Polsce: Wśród najlepszych na świecie