W jednej z komisji frekwencja przekroczyła 100 proc.

W jednej z komisji frekwencja przekroczyła 100 proc.

Dodano: 
Wybory. Zdjęcie ilustracyjne
Wybory. Zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Leszek Szymański
PKW na podstawie danych z 99,78 proc. obwodów podała, że frekwencja w niedzielnych wyborach 64,4 proc. Są jednak miejsca na mapie Polski, gdzie frekwencja była o wiele wyższa.

Najwyższą frekwencję w wyborach prezydenckich odnotowano na Mazowszu – 67,57 proc., a najniższą na Opolszczyźnie – 56,68 proc.). W pięciu miastach wojewódzkich – Warszawie, Poznaniu, Krakowie, Gdańsku i Wrocławiu – frekwencja przekroczyła 70 proc.

Wśród miast powyżej 250 tys. mieszkańców najlepiej wypada Warszawa z wynikiem 73,25 proc., tuż za nią plasuje się Poznań oraz Kraków. Gmina z najwyższą frekwencją w całej Polsce to położony w województwie zachodniopomorskim Rewal, gdzie swój głos oddało aż 85,56 proc. wyborców

Warto zwrócić uwagę na komisję wyborczą zlokalizowaną przy ulicy Nadmorskiej w Sarbinowie. To wieś letniskowa w północno-zachodniej Polsce, położona w województwie zachodniopomorskim, w powiecie koszalińskim, w gminie Mielno, 7 km na zachód od Mielna. Tam frekwencja nieznacznie przekroczyła 100 proc. i wyniosła 100,18 proc.

Jak to możliwe? Komisja otrzymała 2292 karty do głosowania. 2191 osobom wydano karty, natomiast na podstawie zaświadczenia o prawie do głosowania w innym miejscu udział w wyborach wzięły 1324 osoby. 5 osobom wysłano pakiety wyborcze. Z urny wyjęto 2200 karty do głosowania, w tym 4 z kopert na karty do głosowania w głosowaniu korespondencyjnym. Natomiast liczba wyborców uprawnionych do głosowania (umieszczonych w spisie, z uwzględnieniem dodatkowych formularzy) w chwili zakończenia głosowania wynosiła 2196 – opisuje portal Wprost.pl.

Czytaj też:
"TRZA się brać do roboty". Sugestywny wpis szefa sztabu Biedronia
Czytaj też:
Iskrzy w Konfederacji? Korwin-Mikke zaskakująco o Bosaku
Czytaj też:
Jest propozycja debaty przed II turą. Trzaskowski: Stawiam sprawę jasno

Źródło: PKW, Wprost.pl
Czytaj także