Zdaniem Sachajko opozycja miała szanse pokonać Andrzeja Dudę. Wystarczyłoby, że PO nie zmieniłaby kandydata, gdyż zarówno Szymon Hołownia jak i Władysław Kosiniak-Kamysz jego zdaniem wygraliby wybory, gdyby tylko weszli do drugiej tury.
– PO pomyślała, że jeszcze przez kilka lat uda się przy tej umierającej formacji pozostać. Dlatego wystawiła Rafała Trzaskowskiego, aby odzyskać część elektoratu na hasłach anty-PiS-u. Tutaj chodziło o to, aby dalej 15 milionów złotych rocznie brać dotacji i dobrze sobie za publiczne pieniądze żyć – podkreśla poseł Koalicji Polskiej.
Przypomnijmy, że w drugiej turze wyborów prezydenckich, która odbyła się 12 lipca, Andrzej Duda zdobył 51,03 proc. głosów, natomiast jego kontrkandydat Rafał Trzaskowski – 48,97 proc. Frekwencja wyniosła 68,18 proc.
Czytaj też:
Trzaskowski melduje wykonanie zadaniaCzytaj też:
Ostatnie kuszenie PSL-u