Wiceprzewodniczący komisji rolnictwa próbował nakłonić polityków, aby powrócili na swoje miejsca po przerwie w obradach, jednak ci nie reagowali na jego wezwania.
– Wznawiam komisję, proszę o zajęcie miejsca – powiedział Gwiazdowski po kilkunastu minutach. Po chwili powtórzył: – Proszę o zajęcie miejsca, będziemy rozpoczynać posiedzenie komisji.
Część posłów wciąż nie zajęła miejsc, więc Gwiazdowski, nie widząc, że ma jeszcze włączony mikrofon, rzucił: "K***a, nikt się nie słucha". Chwilę później wyłączył nagłośnienie. Po chwili udało się wznowić posiedzenie komisji.
Zachowanie polityka nie uszło uwadze Dariusz Jońskiego. Poseł Koalicji Obywatelskiej opublikował nagranie na swoim Twitterze i opatrzył je wymownym komentarzem: "Z tym »nikt« to przewodniczący przesadził". Wpis Jońskiego skomentował również rzecznik PO Jan Grabiec. "Lapidarna, ale jakże celna ocena sytuacji w tak zwanej Zjednoczonej Prawicy" – napisał.
Sejmowa Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi obradowała 11 godzin. Dziś rano poparła kilka poprawek do projektu noweli ustawy o ochronie zwierząt. Z projektu wykreślono zapisy ograniczające ubój rytualny, o co wnioskowała Konfederacja.
Czytaj też:
"To nie jest żaden bunt". Karczewski optymistycznie: Wszyscy zagłosujemy "za"Czytaj też:
"Kobiety płakały, a nam się serce kroiło". Suski dumny z "piątki dla zwierząt"Czytaj też:
Szokujące wyznanie naukowiec, która uciekła z Chin: Chińscy komuniści "celowo" wypuścili "Frankensteina" COVID-19