W związku z sytuacją epidemiologiczną w Polsce, wczoraj podjęto decyzję o skróceniu rozpoczynającego się dzisiaj posiedzenia Sejmu, a także o ograniczeniu liczby posłów na sali obrad.
– Chcemy ograniczyć liczbę posłów na sali głównej. Będzie ich 55. Podział wg parytetu klubów. Umawiamy się, że wszyscy będą jednak w maskach – tłumaczył wczoraj wicemarszałek izby Ryszard Terlecki. – Na razie nikt nie zgłosił sprzeciwu, natomiast jedno koło oświadczyło, że musi tę sprawę przedyskutować – informował Terlecki.
Kłótnia z powodu zachowania posłów Konfederacji
Dzisiaj w trakcie obrad doszło jednak do kłótni, ze względu na zachowanie posłów Konfederacji.
– Wszystkie kluby i koło otrzymały listę, limit osób, które mogą być obecne na sali plenarnej. Stwierdzam, że jeden z posłów Konfederacji jest bez maseczki, a limit przypadający na Konfederację został naruszony, bo są dwie osoby, a nie jedna, reprezentujące to koło – mówił w trakcie obrad Terlecki.
– Chcę poinformować pana posła, że kieruję wniosek od komisji etyki o narażanie innych posłów na niebezpieczeństwo. Teraz jeszcze widzę kolejnych posłów Konfederacji, którzy weszli, łamiąc limit ustalony przez Prezydium Sejmu. W związku z tym będę wnioskować o ukaranie tych posłów karami finansowymi – dodał wicemarszałek.
Z wnioskiem formalnym ws. zachowania polityków Konfederacji wystąpił też przewodniczący Klubu Parlamentarnego Lewicy, poseł Krzysztof Gawkowski.
– Nie szanują regulaminu Sejmu. Składam wniosek formalny o ukaranie posłów Konfederacji, którzy nie trzymają się ustaleń i wykluczenie ich z obrad – mówił polityk Lewicy.
– Izba powinna szanować takie ustalenia, a posłowie Konfederacji nie powinni pajacować – dodał Gawkowski.
Czytaj też:
Terlecki o posiedzeniu Sejmu: Chcemy ograniczyć liczbę posłów na sali głównejCzytaj też:
"Grzeszą hipokryzją". Bosak gorzko o zachowaniu posłów