Gdyby w najbliższą niedzielę odbywały się wybory do Sejmu, to wygrałoby je Prawo i Sprawiedliwość, na które zagłosowałoby 33,4 proc. Polaków. To spadek o 6,4 pkt. proc. w porównaniu do naszego sondażu sprzed tygodnia.
Na drugim miejscu znajduje się Koalicja Obywatelska, którą wskazało 26,8 proc. badanych. KO zanotowało spadek 0,2 pkt. proc. Na ostatnim miejscu podium znalazłby się ruch Szymona Hołowni Polska 2050, który cieszy się zaufaniem 13 proc. badanych. To wzrost o 0,8 pkt. proc. Na Lewicę chce głosować 10,4 proc., co oznacza wzrost o 3,4 pkt. proc. Do Sejmu weszłaby jeszcze Konfederacja, na którą chce głosować 8,7 proc. ankietowanych (spadek o 0,5 pkt. proc.). Poza parlamentem znalazłaby się za to Koalicja Polska (PSL-Kukiz'15), którą wskazało tylko 4,1 proc. Polaków (-0,2).
W przeliczeniu na mandaty wyniki prezentują się następująco: PiS - 194, KO - 131, Polska 2050 - 60, Lewica - 39, Konfederacja - 35.
Pracownia zapytała też badanych, czy byliby gotowi rozważyć głosowanie w wyborach na komitet Strajk Kobiet, gdyby takowy ubiegał się o mandaty w Sejmie. 8,7 proc. Polaków odpowiedziało twierdzące. Z kolei aż 87,9 proc. badanych odpowiedziało negatywnie. 3,4 proc. ankietowanych nie miało w tej sprawie zdania.
Czytaj też:
67 proc. Polaków za kompromisem aborcyjnym. A jak oceniają orzeczenie TK i demonstracje?
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.