W piątek na konferencji prasowej Trzaskowski poinformował, że jeżeli będą naruszane podstawowe zasady użycia środków przymusu bezpośredniego, to zastanowi się nad "zawieszeniem wspierania finansowego policji".
Chodzi o interwencje policji podejmowane w Warszawie w czasie ostatnich protestów związanych z wyrokiem TK w sprawie aborcji. Trzaskowski zwrócił się z apelem do funkcjonariuszy policji dotyczącym stosowania tzw. środków przymusu bezpośredniego. Argumentował, że tych metod należy używać w ostateczności i zgodnie z prawem.
Na słowa prezydenta stolicy zareagowała na Twitterze Komenda Stołeczna Policji. "Zapewniamy mieszkańców Warszawy, że bez względu na wielkość otrzymywanego od władz miasta dofinansowania lub jego całkowite zawieszenie, będziemy zawsze dokładać starań, aby w swoim mieście czuli się Państwo bezpiecznie. To dla nas najwyższy priorytet" – oświadczyła KSP.
Protesty organizowane przez Ogólnopolski Strajk Kobiet odbywają się w Polsce od 22 października. Dotychczas policja interweniowała już dziesiątki razy.
Czytaj też:
Trzaskowski grozi policji. Wydał oświadczenie ws. protestów