Mucha był gościem radiowej Jedynki. Podczas rozmowy podkreślił, że stanowisko prezydenta Dudy jest tożsame ze stanowiskiem rządu.
– My wskazujemy, że jest polskie poparcie dla budżetu UE, jest poparcie dla funduszu odbudowy. Nie może być jednak zgody dla projektu rozporządzenie ws. ochrony budżetu UE, które uzależnia wypłatę środków unijnych z kwestiami praworządności i wprost narusza prawo europejskie – powiedział Mucha.
– Traktat o UE stanowi o tym, że granice kompetencji UE wyznacza zasada przyznania, inaczej mówiąc wszelkie kompetencje nieprzyznane UE w traktatach należą do państw członkowskich – dodał.
Zdaniem Pawła Muchy to wprowadzenie mechanizmu łączenia wypłat z unijnego budżetu z praworządnością doprowadzi do "wprowadzenia warunkowości budżetowej, która oparta mogłaby być o rzekome naruszenie praworządności w takich sferach, w których UE w ogóle nie ma kompetencji".
Mucha podkreślił także, że posłowie opozycji, którzy twierdzą, że w Polsce nie ma praworządności, są w błędzie. Przypomniał również, że to rząd prowadzi politykę zagraniczną państwa. – Prezydent Warszawy, Senat, samorządy nie mają kompetencji do prowadzenia polskiej polityki zagranicznej – powiedział.
Czytaj też:
"Zobaczyłem, co te filmidła z nim zrobiły". O. Rydzyk tłumaczy się ze swoich słówCzytaj też:
Symboliczna chwila. 90-latka Brytyjka pierwszą zaszczepioną przeciw COVID-19