Portal opisuje, że po repolonizacji w 2017 roku bank Pekao nieformalnie przeszedł w sferę wpływów Zbigniewa Ziobro. Do zmian doszło w kwietniu zeszłego roku, gdy były wiceminister finansów Leszek Skiba został wiceprezesem, a następnie zaczął pełnić obowiązki prezesa. Tej zmianie miał patronować wicepremier Sasin oraz Jarosław Kaczyński.
W ostatnich dniach doszło do kolejnych przetasowań personalnych. Z Pekao odeszło szereg osób kojarzonych z ministrem sprawiedliwości. Rozmówca Business Insider podkreśla, że gdyby sami nie złożyli wypowiedzeń, to i tak straciliby pracę. "Dla takich ruchów była polityczna zgoda Jarosława Kaczyńskiego" – podkreśla.
BI przekonuje, że z informacji do jakich dotarł wynika, że Witold Ziobro odszedł ze względu na przejęcie przez Pekao Idea Banku. Brat ministra miał krytykować te kroki. Decyzje o rezygnacji ogłosili również wiceprezesi Tomasz Styczyński oraz Grzegorz Olszewski. Zrobili to kilka godzin po informacji o przymusowej restrukturyzacji banku Czarneckiego.
BI podkreśla jednak, że składając wypowiedzenia "ziobryści" jedynie przyspieszyli nieuniknione, a sprawa Idea Banku miała drugorzędne znaczenie. "Na Nowogrodzkiej decyzja w tej sprawie zapadła, a zgodę dał sam prezes Kaczyński, w takich sprawach to zawsze decyzja polityczna" – przekazał informator portalu.
Z banku odeszli m.in. ludzie z pionu prawnego i bezpieczeństwa, a to nie koniec zapowiadanych zmian. Do banku ma niedługo trafić człowiek "namaszczony" przez prezesa PiS oraz premiera Morawieckiego, a jego zadaniem będzie "posprzątanie" obecnej sytuacji.
Czytaj też:
"Każdy szykanowany przez tę władzę...". Zaskakujący wpis BudkiCzytaj też:
Ziobro skorzysta na zmianach w strategii szczepień? Zdecydowana odpowiedź Kalety