Ministerstwo Obrony Narodowej twierdzi, że w obecnej sytuacji geopolitycznej Polski utworzenie Wojska Obrony Terytorialnej było jedynym szybkim, tanim i skutecznym sposobem rozbudowy naszego bezpieczeństwa militarnego. Formacje obrony terytorialnej posiadają takie państwa jak: USA, Wielka Brytania czy Szwecja.
Osoby, które dostaną się do służby w nowych siłach, uzyskają zdolności operacyjne do prowadzenia typowych działań zbrojnych lądowo-militarnych we współdziałaniu z wojskami operacyjnymi, a także zdolności do prowadzenia działań antykryzysowych i antyterrorystycznych.
Na czele Wojska Obrony Terytorialnej stanie gen. Kukuła, który będzie wykonywał swoje zadania przy pomocy Dowództwa Wojsk Obrony Terytorialnej.
Wprowadzony zostanie nowy rodzaj czynnej służby wojskowej – Terytorialna Służba Wojskowa, która będzie pełniona rotacyjnie (minimum jeden weekend w miesiącu) i dyspozycyjnie. Żołnierze powoływani po raz pierwszy do służby, kierowani będą na 16-dniowe szkolenie podstawowe, po którym składać będą przysięgę wojskową. Będą mieli oni możliwość dalszego szkolenia, awansowania oraz otrzymywania odznaczeń. Wprowadzono również tytuł „żołnierz Obrony Terytorialnej”.