FBI rozpoczęło śledztwo ws. przymusowego lądowania na Białorusi

FBI rozpoczęło śledztwo ws. przymusowego lądowania na Białorusi

Dodano: 
Siedziba główna FBI w Waszyngtonie
Siedziba główna FBI w Waszyngtonie Źródło:PAP/EPA / JIM LO SCALZO
FBI i Polska prowadzą dochodzenia ws. przymusowego lądowania samolotu linii Ryanair w Mińsku.

– Amerykańskie Federalne Biuro Śledcze i Polska rozpoczęły własne dochodzenie w sprawie przymusowego lądowania samolotu Ryanair na Białorusi – powiedział w piątek szef litewskiej policji kryminalnej.

– Oprócz Polski, która rozpoczęła własne dochodzenie przedprocesowe, potwierdziliśmy informacje od naszych kolegów w USA, że Federalne Biuro Śledcze wszczęło własne dochodzenie – powiedział Rolandas Kiskis na konferencji prasowej.

Porwanie samolotu

W niedzielę białoruskie służby wymusiły awaryjnie lądowanie maszyny (lecącej z Aten do Wilna) w Mińsku. Na pokładzie znajdował się znany białoruski opozycjonista Roman Protasiewicz, który został zatrzymany po lądowaniu i trafił do aresztu.

Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenko odniósł się w środę do sprawy przymuszenia do lądowania samolotu linii Ryanair 23 maja.

Jak podaje Agencja Reutera w przemówieniu do parlamentarzystów, przedstawicieli organów administracji oraz członków Komisji Konstytucyjnej, Łukaszenko stwierdził, że działał zgodnie z prawem, chroniąc ludzi, zgodnie z wszystkimi zasadami międzynarodowymi.

Oskarżył jednocześnie Zachód o próbę wykorzystania sprawy samolotu linii Ryanair do prowadzenia przeciwko niemu wojny hybrydowej.

Dramatyczny apel matki

W Warszawie w Białoruskim Domu odbyła się konferencja prasowa z udziałem bliskich aresztowanego na Białorusi dziennikarza Romana Protasiewicza. Pojawili się na niej jego rodzice i założyciel kanałów NEXTA Sciapan Puciła. Padły apele do krajów UE i USA o pomoc w jego uwolnieniu.

Najbardziej poruszający był apel matki 26-latka. – Chcę, żebyście zrozumieli krzyk mojej duszy, jak bardzo jest nam ciężko – powiedziała kobieta na, zwracając się do międzynarodowych przywódców. – Pomóżcie uwolnić mojego syna. Widzicie, jak na Białorusi represjonują młodych ludzi, którzy chcą wolności – mówiła z trudem powstrzymując łzy.

Czytaj też:
"Dyktatury rozumieją tylko język siły". Bosak o sankcjach na Białoruś
Czytaj też:
Kreml: Nie ma podstaw, żeby nie wierzyć Białorusi

Źródło: Reuters
Czytaj także