Prezes Prawa i Sprawiedliwości na krótkim briefingu prasowym podziękował Marszałkowi Senatu i wszystkim, którzy przyczynili się do uchwalenia przez tę izbę ustawy budżetowej. – Chciałbym podziękować Senatowi (…), za to że budżet został uchwalony, że cały zamysł, by Polacy zostali pozbawieni tego wszystkiego, co uzyskali w poprzednim roku - "500 plus", niższy wiek emerytalny, "Mieszkanie Plus" nie powiódł się. Mamy uchwalony budżet. Mam nadzieję, że w krótkim czasie, po podpisaniu przez prezydenta, będzie mógł być opublikowany w "Dzienniku Ustaw". To najważniejsza wiadomość dzisiejszego dnia – podkreślał Kaczyński.
Lider partii rządzącej tłumaczył, że z punktu widzenia polskiego parlamentaryzmu ważne jest, aby dziś zostało otwarte 34 posiedzenie Sejmu. – 33 zostało zakończone. Mam nadzieję, że w ciągu godziny, dwóch, trzech zostanie otwarte kolejne – dodał.
Prezes PiS wyraził nadzieję, że rozwieje to wszelkiego rodzaju wątpliwości ws. działań opozycji. – Żadna demokracja nie może się opierać na zasadzie, że jakaś grupa przy pomocy działań nielegalnych może blokować funkcjonowanie Sejmu. A nikt nie jest w stanie udowodnić, że to, co się tu działo było legalne. To, co się działo było przeciwko demokracji – przekonywał. Zapytany, czy jego takie stanowisko oznacza zakończenie negocjacji, odparł: "Nawet wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz stwierdził, że sprawa budżetu jest zamknięta. Sprawa obecności dziennikarzy w Sejmie jest zamknięta. Wiec pytanie o czym mamy rozmawiać".
Były premier ustosunkował się również do ewentualności dalszego blokowania mównicy i stwierdził, że jeśli tak się wydarzy, "będą podjęte odpowiednie działania". – To nie do mnie należy, ale do Marszałka Sejmu – podkreślił. Zastrzegając, że wypowiada się jako "poseł i prawnik" dodał jednak, że blokowanie Marszałkowi Sejmu przemocą wykonywania jego funkcji jest opisane w Kodeksie Karnym i jest to przestępstwo przeciwko państwu.
Czytaj też:
Senat przyjął budżet bez poprawek. Teraz ustawa trafi do prezydenta