– Pana Banasia powinno się traktować jak politycznego świadka koronnego – stwierdził Tusk na konferencji prasowej.
Według niego w obecnej sytuacji opozycja nie powinna przykładać ręki do odbierania immunitetu szefowi NIK. – Jeśli będziemy chronić pana Banasia przed odebraniem immunitetu, to nie dlatego, że jest bohaterem naszych snów, ale dlatego, że jest de facto politycznym świadkiem koronnym. Chce zeznawać w sprawie działań i zeznaje publicznie, w sprawie działań takiej może powiedzieć w cudzysłowie „politycznej mafii”, której kiedyś był w jakimś sensie uczestnikiem – powiedział szef Platformy Obywatelskiej.
– Teraz jest gotowy zeznawać. Do tego jest potrzebna po prostu ochrona, tak jak w przypadku każdego świadka koronnego – podkreślił.
Były szef Rady Europejskiej dodał, że w przypadku stanowiska, jakie piastuje Banaś, immunitet ma głęboki sens, ponieważ pełni funkcję ochronną przed atakami władzy. – Dlatego będę z pełnym przekonaniem rekomendował ochronę politycznego świadka koronnego Banasia – skwitował.
Wojna w NIK
Według informacji przekazanych podczas konferencji do marszałek Sejmu wpłynął wniosek o odwołanie Tadeusza Dziuby z funkcji wiceszefa NIK. Równocześnie prezes Izby Marian Banaś złożył do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez swojego podwładnego.
Według Mariana Banasia Dziuba nie dopełnił obowiązków w związku ze swoimi obowiązkami jako wiceprezes Najwyższej Izby Kontroli i próbował zablokować zakończenie prac nad raportem z kontroli w Funduszu Sprawiedliwości, zarządzanym przez ministra Zbigniewa Ziobrę.
Tadeusz Dziuba funkcję wiceprezesa NIK pełni od 2019 roku. Wcześniej był politykiem Prawa i Sprawiedliwości.
Czytaj też:
"Takie są fakty". Resort odpowiada na doniesienia dot. "miażdżącego" raportu NIKCzytaj też:
"Praca NIK jest zagrożona". Kwiatkowski: Wiceprezes Dziuba działa w recydywie