O decyzji rządu poinformował podczas konferencji prasowej w KPRM Piotr Müller.
– Na dzisiejszym posiedzeniu Rada Ministrów podjęła decyzję o zwróceniu się do prezydenta Dudy o przedłużenie stanu wyjątkowego o kolejne 60 dni – przekazał mediom rzecznik rządu.
"Odpowiadamy nie tylko za bezpieczeństwo Polaków"
– Tak jak państwo wiecie, sytuacja na polsko-białoruskiej granicy jest nadal bardzo trudna. Od początku tej wojny hybrydowej, bo tak ją trzeba nazywać, granicę próbowało przekroczyć około 10 tysięcy osób. Codziennie setki migrantów próbują przekroczyć nielegalnie polską granicę. Polska Straż Graniczna podejmuje wszelkie działania oraz wojsko i policja, aby nie dopuścić do tego typu działań. Naszym obowiązkiem jest zabezpieczyć nie tylko granicę Polski, ale również UE. W tym wypadku jest tożsama granica, w związku z tym odpowiadamy nie tylko za bezpieczeństwo Polaków, ale również za bezpieczeństwo całego obszaru unijnego – tłumaczył.
– Pamiętajmy że prowokacje prezydenta Łukaszenki mogą nadal być kontynuowane i obserwujemy również po tych informacjach, które otrzymujemy od naszych służb wywiadowczych oraz od służb wywiadowczych innych krajów, że te działania mają charakter zorganizowany – stwierdził Piotr Müller.
Stan wyjątkowy
Minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński przekazał w poniedziałek podczas konferencji prasowej, że na przełomie sierpnia i września doszło do 9 400 prób nielegalnego przekroczenia polskiej granicy, z czego 8 200 zostało udaremnionych przez funkcjonariuszy Straży Granicznej i żołnierzy. Kamiński zapowiedział, że będzie rekomendował Radzie Ministrów przedłużenie obowiązywania stanu wyjątkowego.
Podczas konferencji zaprezentowano również zdjęcia, wśród których znalazły się materiały pochodzące od migrantów, przedstawiające m.in. wykorzystywanie seksualne zwierząt, pedofilię, a także egzekucje. – Niektóre ze zdjęć, które państwu dziś pokazaliśmy, są drastyczne. Wskazują, że mamy do czynienia z osobami, które mają powiązania z grupami przestępczymi czy z zaburzeniami seksualnymi. Podkreślam: mówimy o faktach, nie stygmatyzujemy żadnego środowiska – zaznaczył minister.
Czytaj też:
Sienkiewicz: Bardziej mnie oburza seks polskiego księdza z dzieckiem niż Afgańczyka z krowąCzytaj też:
"Cyniczna gra Moskwy i Mińska żywymi ludźmi". Ociepa o sytuacji na granicyCzytaj też:
To już przesądzone? Przydacz o przedłużeniu stanu wyjątkowego