Stanowisko Konfederacji ws. ustawy segregacyjnej

Stanowisko Konfederacji ws. ustawy segregacyjnej

Dodano: 
Posłowie Konfederacji w Sejmie
Posłowie Konfederacji w Sejmie Źródło:PAP / Wojciech Olkuśnik
Wyrażamy swój głęboki sprzeciw – pisze Konfederacja w swoim stanowisku dotyczącym projektu ustawy dopuszczającej segregację pracowników.

Posłowie PiS Czesław Hoc i Paweł Rychlik przedstawili w ubiegłym tygodniu główne założenia projektu ustawy, która miałaby umożliwić sprawdzenie przez pracodawcę, czy pracownik jest zaszczepiony na COVID-19. Sprawa budzi olbrzymie emocje i jest przedmiotem wielu dyskusji w przestrzeni publicznej. Przeciwko jakiejkolwiek formie różnicowania sytuacji prawnej obywateli ze względu na przyjęcie bądź nieprzyjęcie preparatu na COVID-19 konsekwentnie opowiada się Konfederacja. Wiadomo też, że nie ma w tej sprawie jednomyślności w klubie parlamentarnym PiS. Jeśli dojdzie do głosowania, dyscyplina partyjna nie będzie obowiązywała w Solidarnej Polsce. "Na pewno za tym nie zagłosuję" – oświadczył z kolei Paweł Kukiz.

Marszałek Sejmu Elżbieta zwołała w tej sprawie spotkanie z przedstawicielami opozycji parlamentarnej. Zaproszenia zostały wysłane do wszystkich przewodniczących klubów i kół sejmowych. Spotkanie rozpoczęło się w środę w południe.

Stanowisko Konfederacji ws. ustawy segregacyjnej

Przed rozpoczęciem spotkania Konfederacja złożyła pismo przedstawiające stanowisko formacji ws. projektu ustawy. Oświadczenie zostało również opublikowane w mediach społecznościowych.

„Jako posłowie koła poselskiego Konfederacja wyrażamy swój głęboki sprzeciw wobec planów wprowadzenia pod obrady Sejmu projektu ustawy, która umożliwiałaby pracodawcom dostęp do danych medycznych pracowników w zakresie zaszczepienia się na COVID-19 oraz wprowadziłaby praktyki segregacji sanitarnej wśród pracowników.

Sprzeciwiamy się niepokojącym tendencjom do wprowadzania segregacji sanitarnej, polegającej na różnicowaniu praw oraz wolności człowieka i obywatela jedynie ze względu na fakt zaszczepienia lub braku zaszczepienia się przeciwko COVID-19, co może doprowadzić do wieloobszarowej, systemowej oraz usankcjonowanej przez normy prawne sprzeczne z przepisami Konstytucji RP oraz umów międzynarodowych, dyskryminacji pewnej grupy ludzi i obywateli względem drugiej.

Na konferencji prasowej w Sejmie RP posłowie Czesław Hoc i Paweł Rychlik zdradzili, że ustawa będzie miała trzy filary:

1) firmy, które będą miały tylko zaszczepionych pracowników, unikną obostrzeń i lockdownu;

2) pracodawca będzie mógł weryfikować i przesuwać na inne stanowiska pracowników niezaszczepionych;

3) do kin, teatrów, restauracji etc. nie będą mogły wchodzić osoby niezaszczepione.

Warto zauważyć, że pierwsze dwa filary są ze sobą w rzeczywistości sprzeczne. Jeśli pracodawca nie będzie miał nałożonych żadnych obostrzeń przy zatrudnieniu jedynie pracowników zaszczepionych, to oczywiście zwolni niezaszczepionych. Mało kto będzie ich przesuwał na inne stanowiska, ryzykując lockdownem. Poza tym przeniesienie na inne stanowisko, na przykład do pracy bez kontaktu z klientami oznaczać będzie w większości przypadków gorsze wynagrodzenie.

Nie to jest jednak najgorsze. Esencją naszego sprzeciwu jest fakt, że pomysły te są sprzeczne z obowiązującym w Polsce prawem - Konstytucją, umowami międzynarodowymi i ustawami, a także z wiedzą, badaniami naukowymi i danymi, które dotyczą kwestii zarażania się i przenoszenia Covid-19 przez osoby zaszczepione w Polsce i w innych krajach.

Jak wskazywaliśmy już w projekcie ustawy Stop segregacji sanitarnej oraz w wielu wystąpieniach podczas obrad Sejmu RP i innych wystąpieniach publicznych, segregacja sanitarna jest sprzeczna z przepisami Konstytucji RP”.

Czytaj też:
Winnicki: Odium tej ustawy spadnie na PiS, nie na Lewicę i PO
Czytaj też:
"Nie ma dziś innego wyjścia". PSL ma propozycję ws. COVID
Czytaj też:
Lewica nie chce lockdownu. Apeluje o ograniczenia dla niezaszczepionych

Źródło: Konfederacja / Facebook
Czytaj także