Poseł Platformy Obywatelskiej Sławomir Nitras we wtorek wieczorem oznajmił w mediach społecznościowych, że na wiceministra spraw wewnętrznych i administracji przed dwie godziny pod Sejmem czekała rządowa limuzyna z włączonym silnikiem.
"Pan @WasikMaciej to jest szycha. Od 2 godzin jest w Sejmie i limuzyna na włączonym silniku na niego czeka. Kierowca marznie. Normalny człowiek mówi »panie kierowco. Zadzwonię jak skończę.« Ale prominent z PiS ma swoje przywileje. kodeks drogowy pozwala stać na silniku maks.1 min" – czytamy na Twitterze.
Na reakcję Wąsika nie trzeba było długo czekać.
Łże pan jak pies, panie @SławomirNitras. I przyjechałem prywatnym samochodem. Prowadziłem sam. Pan w życiu słowa prawdy nie powiedział..." – odpisał wiceminister.
"Panie @SlawomirNitras, jest teraz 21.26 jeżeli do 22.00 nie usunie Pan tego wpisu, nie przypnie przeprosin, będę musiał podjąć kroki prawne" – dodał po kilku minutach.
Projekt Hoca w Sejmie
We wtorek do Sejmu wpłynął projekt ustawy pozwalający pracodawcy na zweryfikowanie, czy pracownik jest zaszczepiony na COVID-19. Projekt ma poparcie premiera Mateusza Morawieckiego.
Jak poinformował we wtorek poseł PiS Czesław Hoc, projekt w sprawie weryfikacji pracowników pod kątem szczepienia przeciw COVID-19 będzie procedowany przez Sejm.
Projekt zakłada m.in "możliwość żądania pracodawcy od pracownika lub osoby pozostającej w stosunku cywilnoprawnym z tym pracodawcą okazania informacji o posiadaniu ważnego negatywnego wyniku testu diagnostycznego w kierunku SARS-CoV-2, informacji o przebytej infekcji wirusa SARS-CoV-2, lub wykonaniu szczepienia przeciwko COVID-19".
Czytaj też:
"Za chwilę rzuci się na mnie hejt". Nitras zabrał głos ws. niezaszczepionychCzytaj też:
Nowacka domaga się obostrzeń. "Staliście się zakładnikami Siarkowskiej"