Sąd uderza w tajemnicę radcowską
  • Wojciech WybranowskiAutor:Wojciech Wybranowski

Sąd uderza w tajemnicę radcowską

Dodano: 
Sąd
Sąd Źródło: PAP / Leszek Szymański
Warszawski sąd chce, by prawnik tygodnika "Do Rzeczy" ujawniła prokuraturze kulisy publikacji taśm z bulwersującą rozmową Paweł Graś – Jan Kulczyk. W tej sprawie sąd wydał już postanowienie o zwolnieniu z tajemnicy zawodowej. W opinii ekspertów decyzja sądu jest co najmniej kontrowersyjna.

O zwolnienie z tajemnicy zawodowej Pauliny Piaszczyk, radcy prawnego tygodnika „Do Rzeczy” wnioskował śledczy Prokuratury Rejonowej Warszawa-Praga. Tamtejsza prokuratura prowadzi postępowanie – z oskarżenia prywatnego – w sprawie publikacji „Do Rzeczy” ujawniającej treść bulwersującej rozmowy Pawła Grasia, rzecznika rządu Donalda Tuska z Janem Kulczykiem.

Latem ubiegłego roku „Do Rzeczy” w artykule Cezarego Gmyza ujawniło treść jednego z wielu nagrań pochodzących z tzw. „afery taśmowej”. Szczegółowo przedstawiliśmy stenogram rozmowy między Pawłem Grasiem, a Janem Kulczykiem, w trakcie której biznesmen proponował rzecznikowi rządu interwencję u niemieckiego wydawcy dziennika „Fakt” krytykującego wówczas rząd Donalda Tuska.

W postępowaniu jakie prokuratura prowadzi w tej sprawie przesłuchano już szereg dziennikarzy „Do Rzeczy”. Śledczy wezwali już nie tylko autora artykułu Cezarego Gmyza i redaktora naczelnego tygodnika Pawła Lisickiego, ale także wszystkich pracowników sekretariatu redakcji, próbując ustalić kto brał udział w pracach nad jego przygotowaniem. Teraz chcą, by o kulisach porady prawnej w sprawie publikacji opowiedziała im również radca prawny Paulina Piaszczyk.

Pod koniec marca sędzia Agata Kwasiborska z Sądu Rejonowego Warszawa-Wola wydała decyzję o zwolnieniu mecenas Piaszczyk z tajemnicy zawodowej.

Zakres pytań, na który nasza prawnik miała by odpowiedzieć prokuraturze jest bardzo szeroki, począwszy od treści skierowanego do niej zapytania prawnego aż po jego formę, datę, tożsamość osób wnioskujących o poradę, wreszcie o materiałach jakie przedstawili jej dziennikarze.

– Nie zgadzam się z taką decyzją sądu, nie zachodzą bowiem żadne nadzwyczajne okoliczności, które usprawiedliwiałyby zwolnienie z tajemnicy w zakresie udzielonej porady prawnej – mówi mec. Paulina Piaszczyk. Dodaje: "Tajemnica zawodowa gwarantuje ochronę wolności i praw podmiotów osób fizycznych i prawnych, a w porządku europejskim stanowi chronioną relację pomiędzy klientem a prawnikiem na podstawie art. 8 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Wolności Podstawowych".

Zdziwiony decyzją sądu, podpartą wcześniejszym wnioskiem prokuratury jest też Paweł Lisicki, redaktor naczelny tygodnika „Do Rzeczy”.

– Tego typu działania i decyzje, znoszące ochronę prawną relacji prawnik – dziennikarz budzą niepokój. Nadużywanie zasady zwolnienia z tajemnicy zawodowej zagraża zasadom demokratycznego państwa prawa, zwłaszcza w sytuacji, gdy dotyczy to mediów mających przecież być kontrolerem władzy – zwraca uwagę Lisicki.

To nie pierwszy przypadek, gdy prokuratura usiłuje dotrzeć do kulisów prawnych konsultacji dotyczących tygodników: „Do Rzeczy” i „Wprost”, które ujawniały treści rozmów polityków zarejestrowane w tzw. „aferze taśmowej”. A prawnicy i eksperci zwracają uwagę na niepokojącą przychylność części sędziów wobec wniosków o zwolnienie z tajemnicy adwokackiej/radcowskiej zwłaszcza w sprawach, w których dotyczy to dziennikarzy.

– Sąd oczywiście ma prawo wydać decyzję o zwolnieniu z tajemnicy zawodowej, ale powinno to być stosowane w uzasadnionych przypadkach, ale jeżeli to robi, powinien czynić to w sposób bardzo oględny, zawężony do meritum sprawy – mówi prof. Piotr Kruszyński.

– Sąd ma olbrzymi kłopot w zrozumieniu wolności prasy, roli wolnych mediów w demokratycznym państwie prawa. To dowód kiepskiego stanu polskiego wymiaru sprawiedliwości. Takie działania sądu byłby niewątpliwie ostro skrytykowane przez Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu – uważa z kolei prawnik Marcin Wątrobiński.

W listopadzie 2015 roku Sąd Okręgowy w Warszawie w wydanym oświadczeniu podkreślił, że „zwolnienie z tajemnicy zawodowej jest uregulowaniem, które winno być stosowane jedynie w absolutnie wyjątkowych sytuacjach, gdyż za niedopuszczalne należy uznać praktyki polegające na traktowaniu zeznań adwokatów lub radców prawnych jako „typowe źródło dowodowe”, a „Ochrona tajemnicy adwokackiej lub radcowskiej jest bowiem fundamentalną zasadą umożliwiającą prawidłowe wykonywanie obu wyżej wymienionych zawodów zaufania publicznego.

Również w wydanym jesienią 2015 roku stanowisku Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka stwierdzono, iż z niepokojem zwraca się uwagę na: „niebezpieczny trend organów ścigania i sądów do przełamywania tajemnicy adwokackiej kluczowo ważnej do wykonywania tego zawodu.”

Mecenas Paulina Płaszczyk złożyła już zażalenie na decyzję Sądu Rejonowego Warszawa-Wola.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także