Ponad połowa Polaków uważa, że Lech Kaczyński miał rację. Wynik sondażu robi wrażenie

Ponad połowa Polaków uważa, że Lech Kaczyński miał rację. Wynik sondażu robi wrażenie

Dodano: 
Lech Kaczyński
Lech Kaczyński Źródło: Wikipedia / Official website of the President of Poland/ CC BY-SA 3.0
Aż 64 proc. badanych wskazuje, że ostrzeżenia śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego dotyczące Rosji były słuszne.

W kontekście trwającej od końca lutego rosyjskiej inwazji na Ukrainę, pracownia Social Changes zapytała Polaków: "Czy według Pani/Pana trwający obecnie atak Rosji na Ukrainę potwierdził słuszność ostrzeżeń przed Rosją, głoszonych przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego?".

W badaniu przeprowadzonym na zlecenie serwisu wPolityce.pl, większość ankietowanych odpowiedziała twierdząco.

Aż 64 proc. badanych stwierdziło, że śp. prezydent Lech Kaczyński miał rację (30 proc. "zdecydowanie tak" i 34 proc. "raczej tak"), a przeciwnego zdania było 11 proc. ankietowanych (5 proc. "zdecydowanie nie" i 6 proc." raczej nie".)

25 proc. osób wybrało odpowiedź "trudno powiedzieć".

Badanie zostało zrealizowane metodą CAWI (Computer Assisted Web Interview) na panelu internetowym w dniach od 13 maja do 16 maja 2022 roku. Badanie zostało przeprowadzone na ogólnopolskiej, reprezentatywnej (pod względem: płci, wieku, wielkości miejsca zamieszkania) próbie Polaków. W badaniu wzięło udział N=1053 osób.

Wojna Putina i kryzys migracyjny

Atakując Ukrainę, Władimir Putin wywołał największy konflikt zbrojny w Europie od momentu zakończenia II wojny światowej i doprowadził do ogromnego kryzysu migracyjnego – z Ukrainy uciekło za granicę ponad 6 mln ludzi, z czego najwięcej (3,3 mln) do Polski.

Putin wysłał wojska na Ukrainę 24 lutego w odpowiedzi na prośbę przywódców samozwańczych republik Donieckiej i Ługańskiej, które wcześniej Rosja uznała za niepodległe i podpisała z nimi umowy o współpracy i wzajemnej pomocy.

Moskwa nazywa swoje działania "specjalną operacją wojskową" i domaga się od rządu w Kijowie "denazyfikacji i demilitaryzacji" Ukrainy. Używanie w tym kontekście słów "wojna" lub "inwazja" zostało w Rosji zakazane przez Roskomnadzor – państwowy regulator mediów i internetu.

Czytaj też:
Kolejny kraj bez dostaw gazu z Rosji. Kreml podjął decyzję
Czytaj też:
Morawiecki komentuje gest Kijowa. "Nic nas nie podzieli"

Źródło: wPolityce.pl
Czytaj także