Marcin Lewandowski kończy karierę. Chce zająć się córką

Marcin Lewandowski kończy karierę. Chce zająć się córką

Dodano: 
Lekkoatleta Marcin Lewandowski
Lekkoatleta Marcin Lewandowski Źródło:PAP / Znany sportowiec kończy karierę z powodu wypadku córki
Po nieszczęśliwym wypadku mojej córki zdecydowałem, iż pozostanę w domu dopóki Midia nie odzyska pełnej sprawności – tłumaczy lekkoatleta Marcin Lewandowski.

Marcin Lewandowski to brązowy medalista ostatnich mistrzostw świata w biegu na 1500 m, mistrz Europy z 2010 roku na 800 m i trzykrotny złoty medalista halowych mistrzostw Europy oraz rekordzista Polski na 1000, 1500 i 2000 m oraz wielokrotny mistrz kraju.

"Miejsca poza podium mnie nie interesują"

Sportowiec postanowił zakończyć jednak karierę i poświęcić się rodzinie. "Z przykrością i smutkiem, ale jednocześnie z wielką radością chciałbym oficjalnie ogłosić, że kończę przygodę ze sportem a przynajmniej tym wyczynowym, bo nadal będę reprezentował Centralny Wojskowy Zespół Sportowy" – poinformował Lewandowski na Facebooku.

facebook

"Po nieszczęśliwym wypadku mojej córki podczas zajęć gimnastyki artystycznej zdecydowałem, iz pozostanę w domu dopóki Midia nie odzyska pełnej sprawności. W związku z tym, iż nie miałem możliwości wyjeżdżać na zagraniczne zgrupowania, nie byłem w stanie się należycie przygotować, aby mieć możliwość obrony brązowego medalu Mistrzostw Świata oraz srebra Mistrzostw Europy a miejsca poza podium mnie nie interesują" – tłumaczy sportowiec.

"Czy to była trudna decyzja? Nawet sekundy się nie zastanawiałem bo rodzina jest priorytetem. Tak samo było kiedy odpuściłem HMŚ mimo, że byłem w świetnej formie" – dodaje Lewandowski.

"To było piękne 16 lat biegania, niesamowita przygoda, która dobiegła końca. Coś się kończy i coś się zaczyna bo w listopadzie po raz kolejny zostanę tatą" – informuje dalej lekkoatleta.

Sportowiec podziękował też swoim bliskich, którzy wspierali go w karierze sportowej.

Czytaj też:
Co dalej z cenami nieruchomości?
Czytaj też:
"Bubel prawny". Poseł Lewicy o projekcie ustawy o Sądzie Najwyższym

Źródło: Facebook / Marcin Lewandowski
Czytaj także