Publicysta, który był gościem programu "Salon Dziennikarski" emitowanego na antenie TVP Info, komentował ostatnie "starcia" pomiędzy Pałacem Prezydenckim a Prawem i Sprawiedliwością. – Widać zaniepokojenie tymi wydarzeniami ze strony wyborców PiS. Oni źle znieśli rozdźwięk pomiędzy prezydentem a PiS w kwestii weta i teraz słyszą o kolejnej rzeczy – mówił Piotr Semka odnosząc się do decyzji Andrzeja Dudy o rezygnacji z wręczenia nominacji generalskich 15 sierpnia.
Semka zwrócił uwagę, że takie rzeczy jak konflikt o gen. Kraszewskiego nie jest dla zwykłego wyborcy jasny, ponieważ nie można samodzielnie stwierdzić jaka jest przyczyna tego problemu. – Na pewno ten wyborca uważa, że powinny istnieć inne kanały komunikacyjne niż oficjalne i w tym sensie to niepokoi – dodawał.
– To, co niepokoi elektorat PiS-u, cieszy opozycję. Mieliśmy teraz całą plejadę: Koziej, Komorowski Nałęcz - którzy teraz wszystko wiedzą, bronią prezydenta i są zasmuceni – wskazywał.
Publicysta "Do Rzeczy" przekonywał, że po zawetowaniu ustaw dotyczących reformy sądownictwa, prezydentowi powinno zależeć na załagodzeniu konfliktu. – Teraz chciałbym, żeby pełną parą szły prace nad ustawą, która byłaby kompromisem pomiędzy tym czego oczekuje prezydent, a tym czego chce PiS – przyznał Semka, dodając że prace nad tą ustawą powinny być teraz bardzo widoczne, bo do wyznaczonego przez prezydenta terminu jej przedstawienia został zaledwie miesiąc.