Zaskakujący ruch Trzaskowskiego. Polityk jedzie do Kijowa

Zaskakujący ruch Trzaskowskiego. Polityk jedzie do Kijowa

Dodano: 
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski Źródło:PAP / Marcin Obara
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski udał się z wizytą do Kijowa – informuje Polsat News.

Rafał Trzaskowski udał się do stolicy Ukrainy wraz z prezydentami Pragi, Budapesztu i Bratysławy.

To pierwsza podróż prezydenta Warszawy do Kijowa od momentu wybuchu wojny. Ostatni raz Trzaskowski odwiedził stolicę Ukrainy na kilka dni przed rosyjską inwazją w lutym 2022 roku.

Trzaskowski spotkał się wówczas z merem miasta Witalijem Kliczko, którego zapewnił o gotowości do udzielenia pomocy stolicy Ukrainy w przypadku rosyjskiej agresji. Podczas zeszłorocznej wizyty samorządowcy zaprosili też Kijów do tzw. Paktu Wolnych Miast.

– Widzimy, że w Kijowie nie ma problemów, miasto funkcjonuje dobrze, znajduje się w silnych i dobrych rękach i dlatego daje nam to wielką nadzieję na przyszłość – mówił wówczas prezydent Warszawy.

Rosjanie uderzą na Kijów?

Generał Ołeksandr Pawluk, dowódca wojsk obrony Kijowa powiedział kilka dni temu, że jeśli Rosjanie podejmą drugą próbę uderzenia na stolicę, to ukraińskie siły zbrojne spodziewają się zatrzymania przeciwnika na białoruskiej granicy. Wojskowy tłumaczył, że cały czas prowadzone odpowiednie przygotowania mające uniemożliwić Rosjanom ponowny pochód z Białorusi na południe.

Z kolei przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego Andrij Czerniak poinformował jednak, że niewykluczony jest jednoczesny atak z terytorium Białorusi i na wschodzie – celem zajęcia całego obwodu donieckiego.

Ukraiński wojskowy podkreślił przy tym, że armie ukraińskie są przygotowane na taki scenariusz. Jak dodał, ofensywa z Białorusi wydaje się mało prawdopodobna. Argumentował to faktem, że ilość zgromadzonych tam wojsk i środków nie wskazuje na przygotowanie do tak szeroko zakrojonej operacji.

Również popularny ukraiński dziennikarz Iwan Jakowyna ocenia, że scenariusz ponownego marszu na Kijów jest pewny. W tekście opublikowanym w ukraińskim tygodniku "Nowoje Wriemia" dziennikarz argumentuje swoją tezę tym, że Rosjanie systematycznie transportują na Białoruś sprzęt oraz żołnierzy. Wskazuje także na doniesienia o kolejnej fali mobilizacji wojskowej.

Czytaj też:
Wagnerowcy zdobyli Sołedar? Ukraina zdecydowanie zaprzecza
Czytaj też:
Leopardy dla Ukrainy. "Gdzie jest polski interes?" Cejrowski i Lisicki komentują

Źródło: Polsat News
Czytaj także