"Po zarżnięciu przez Saudyjczyków...". Sikorski ostrzega dziennikarza

"Po zarżnięciu przez Saudyjczyków...". Sikorski ostrzega dziennikarza

Dodano: 
Radosław Sikorski (PO)
Radosław Sikorski (PO) Źródło:PAP / Bartłomiej Zborowski
Europoseł KO Radosław Sikorski grozi pozwem dziennikarzowi TVP Cezarowi Gmyzowi, w związku z wpisem w mediach społecznościowych.

Nie cichną komentarze związane z rewelacjami podanymi przez holenderski dziennik "NCR".

Sikorski dostaje prawie 100 tys. euro rocznie ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich

Dziennikarze "NCR" przeprowadzili śledztwo, które wykazało, że eurodeputowany KO otrzymuje z ZEA 93 tys. euro rocznie. Sikorski otrzymuje tę kwotę za doradztwo przy konferencji Sir Bani Yas.

"Konferencja została utworzona przez Emiraty nieco ponad 10 lat temu jako sposób na prowadzenie międzynarodowej dyplomacji za pomocą 'miękkiej siły'" – podaje holenderska gazeta. Wydarzenie nabrało kształtu stałej instytucji, a jej działalność jest zamknięta dla mediów. "NCR" opisuje, że "Sikorski zasiada w jej radzie doradczej od 2017 roku, w wyniku czego otrzymał już prawie pół miliona euro od Ministerstwa Spraw Zagranicznych Emiratów Arabskich".

"Jego zachowanie podczas głosowań w połączeniu z płatnościami budzi podejrzenia" – twierdzą rozmówcy dziennikarzy liberalnej gazety, których cytuje na Twitterze korespondent PAP Andrzej Pawluszek.

Sikorski: Przeprosiny do końca dnia, albo pozew

Chociaż Sikorski zapewnia, że jego udział w konferencji Sir Bani Yas nie wpływa na głosowania w PE, to informacja o pracy dla ZEA spotkała się z falą komentarzy.

"Radosław Sikorski po zarżnięciu przez Saudyjczyków Dżamala Chaszodżdżiego (chodzi o morderstwo saudyjskiego dziennikarza Dżamala Chaszodżdżiego, w 2018 r. - red.), poćwiartowaniu jego ciała i rozpuszczeniu szczątków w kwasie głosował przeciwko rezolucji wymierzonej w Arabię Saudyjską od której czesze kasę. Z glosowaniem za antypolskimi rezolucjami nie ma problemu" – podsumował sytuację dziennikarz TVP Cezary Gmyz.

twitter

"Przeprosiny do końca dnia, albo będzie pozew. Nie obiecuję, że tym razem dam rabat za wsparcie sił zbrojnych Ukrainy" – odpisał dziennikarzowi Sikorski.

Europoseł KO nawiązał we wpisie do wpłaty (przez Jarosława Kaczyńskiego) 50 tys. złotych na Siły Zbrojne Ukrainy, która zakończyła spór między liderem PiS a byłym szefem MSZ.

Czytaj też:
Sikorski odpowiada holenderskiej gazecie: To nie miało wpływu na moje głosowania
Czytaj też:
Polaków zapytano o dalszy los Sikorskiego. Złe wieści dla polityka

Źródło: Twitter / nrc.nl/
Czytaj także