Szef MON Mariusz Błaszczak poinformował na czwartkowym briefingu prasowym o przekazaniu Kijowowi kolejnych czołgów Leopard. – Zakończył się ten proces szkolenia czołgistów ukraińskich na tych czołgach – mówił minister obrony.
Przypomnijmy, że pierwsze czołgi Leopard z Polski trafiły na Ukrainę 24 lutego, w pierwszą rocznicę rosyjskiej inwazji.
Polskie władze podawały w lutym, że ukraińscy żołnierze odbywają na terenie Polski szkolenie na czołgach i symulatorach, a także pełne szkolenie z obsługi czołgów. Ukrinform podawał w ubiegłym miesiącu, że na poligonie w Świętoszowie przez miesiąc będzie przebywać 105 ukraińskich żołnierzy szkolących się na Leopardach 2. To 21 załóg czołgów oraz personel techniczny do ich obsługi.
Międzynarodowa koalicja wspierająca Ukrainę
– My, Polska doprowadziliśmy do tego, że cały batalion został złożony, skompletowany z czołgów Leopard 2 A4, a więc wspieramy w ten sposób w ramach koalicji międzynarodowej Ukrainę – tłumaczył w czwartek szef MON.
– Oprócz polskich czternastu czołgów Leopard w ramach tego batalionu są również czołgi z Kanady, osiem czołgów z Norwegii i także z Hiszpanii, sześć na pewno, rozmawiałem z minister obrony Hiszpanii, być może jeszcze cztery dodatkowe – wymieniał Błaszczak.
– A więc z całą pewnością mamy do czynienia z batalionem ciężkich czołgów, które w przypadku polskiej części już zostały przekazane, w przypadku naszych sojuszników będą w bardzo krótkim czasie przekazane na Ukrainę – dodał minister.
– Również przystępujemy do organizacji hubu, który będzie odpowiedzialny za serwisowanie i naprawę, remont tych czołgów, które trafiły bądź za chwilę trafią na Ukrainę – poinformował dalej polityk. – Ten hub będzie w zakładach Bumar Łabędy. Rozmawiałem na ten temat z moim niemieckim odpowiednikiem – podkreślił Błaszczak, przyznając, że wyzwaniem dla sprawnego funkcjonowania tej placówki będzie zapewnienie części zamiennych do czołgów.
Myśliwce dla Ukrainy
W lutym rzecznik resortu spraw zagranicznych Łukasz Jasina potwierdził, że Warszawa popiera też pomysł wysłania do Kijowa myśliwców, ale realizacja tego celu wciąż wymaga osiągnięcia porozumienia między państwami NATO.
– Tak jak z czołgami, mamy nadzieję, że koalicja będzie wystarczająco duża, aby coraz mocniej wspierać Ukraińców. Myśliwce są bardzo przydatne w konflikcie na Ukrainie – tłumaczył Jasina.
– Ale jesteśmy członkami NATO i chcemy w tych wszystkich kwestiach osiągnąć porozumienie, aby wspólnie w tym uczestniczyć, bo sojusz jest silniejszy, kiedy działamy wspólnie – podkreślił rzecznik MSZ.
Czytaj też:
Błaszczak rozmawiał z Reznikowem. Jakie tematy poruszono?Czytaj też:
Ogromne straty Rosji. "Skala tej wojny jest niewiarygodna"