Owsiak poinformował, że pozwy od Krystyny Pawłowicz dotyczą jego słów pod jej adresem o seksie wypowiedzianych na tegorocznym Przystanku Woodstock, jego riposty na słowa o Bono, które posłanka PiS zamieściła na Facebooku, a także internetowej akcji "wysyłania Pawłowicz w kosmos".
– Trzy wydawałoby się kuriozalne, baśniowe sprawy, przedziwne, ale tymi sprawami zaraz także będziemy mieli zawracanie głowy. Ok, spotykamy się w sądzie – wskazuje Owsiak i przyznaje że jest bardzo ciekawy jak będą wyglądały rozprawy w tych sprawach. Szef WOŚP zapewnia, że zamierza w ich trakcie przytaczać nie jednostkowe, ale normalny dla Pawłowicz "huragan nienawistnej mowy", który ta kieruje do Polaków. – Te sprawy mogą się naprawdę okazać ciekawe, dla wszystkich, dla widzów, dla sędziów i dla mnie samego. Czyli mówiąc krótko: karuzela za moment rusza – skwitował.
facebookCzytaj też:
Pawłowicz nie odpuszcza Owsiakowi. Będą pozwy