Według ustaleń "Super Expressu" ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego, Zbigniewa Ziobry i Pawła Kukiza pójdą razem do wyborów. "Zjednoczona Prawica pozostanie zjednoczona" – komentuje dziennik, powołując się na rozmowy z politykami.
Gazeta zaznacza, że wiele spraw wymaga jeszcze ustalenia, jak na przykład to, czy Zjednoczona Prawica wystartuje jako koalicja (domaga się tego Suwerenna Polska), czy jak w 2015 i 2019 roku, będą to listy PiS z gościnnym udziałem sojuszników.
Ziobro: Porozumienie jest na wyciągnięcie ręki, Kukiz: Decyzja zapadła
– Rozmawiamy. I to jest dobra wiadomość. Sądzę, że porozumienie jest na wyciągnięcie ręki – mówi "SE" Zbigniew Ziobro, prezes Suwerennej Polski. W tym samym tonie wypowiada się Paweł Kukiz, który wprost twierdzi, że decyzja już zapadła.
– Czekamy już tylko na ostatnią formalność, na podpisanie umowy dotyczącej m. in. postulatów programowych, jak mieszana ordynacja. Potrzebuję tego dokumentu nie dlatego, że nie wierzę prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu muszę jednak coś pokazać ludziom – wyjaśnia Kukiz w rozmowie z gazetą.
"SE" przypomina, że na wspólnych listach znajdą się też Republikanie Adama Bielana i OdNowa Marcina Ociepy. Cytowany w artykule sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski tłumaczy, że jest jeszcze kilka tygodni, na dopięcie formalności i przygotowanie list.
– Rozmawiamy cały czas i ten wątek list wyborczych jest poruszany. Finalizacja to wakacje, lipiec – przekazał dziennikarzom bliski współpracownik prezesa PiS.
Negocjacje PiS z koalicjantami. W tle marsz 4 czerwca?
Dr Bartosz Rydliński, politolog z UKSW i Centrum Daszyńskiego, uważa, że porozumienie w Zjednoczonej Prawicy, to sygnał, że Kaczyński wierzy w zwycięstwo. Zdaniem eksperta PiS mógł przyspieszyć negocjacje z koalicjantami z powodu marszu 4 czerwca, który okazał się sukcesem frekwencyjnym opozycji.
Czytaj też:
Nowy sondaż dla DoRzeczy.pl. PiS pozostaje liderem, rośnie poparcie dla KO