15 października odbyły się wybory do Sejmu i Senatu. Ostateczne wyniki będą znane najprawdopodobniej we wtorek.
Większość lokali wyborczych zakończyła pracę zgodnie z planem. Były jednak miejsca, gdzie o godz. 21 przed lokalami wyborczymi stały jeszcze długie kolejki. Zgodnie z przepisami, każdy, kto ustawił się w nich do tej godziny, miał prawo oddać głos.
Przed lokalem na Jagodnie we Wrocławiu o godz. 21 w kolejce stało jeszcze około tysiąca osób. Głosowanie zakończyło się tam dopiero przed godziną 3 w nocy w poniedziałek. Według medialnych przekazów niektórzy czekali na oddanie głosu prawie sześć godzin.
"Mieszkańcy Jagodna nadal czekają na oddanie głosu – niektórzy opatuleni w kołdry, sąsiedzi donoszą herbatę. Każdy kto ustawił się w kolejce do 21 może jeszcze zagłosować. W wielu komisjach skończyły się karty i trzeba było dowieźć nowe" – relacjonowała już po północy dziennikarka Radia Zet.
Oczekiwanie na wyniki late poll
Ipsos przedstawi niedługo wyniki late poll, czyli prognozowane wyniki wyborów z udziałem danych z lokali wyborczych.
Przypomnijmy, że w ramach late poll najpierw podawane są wyniki z 50 proc., a następnie z 90 proc. wyników z komisji, przed którymi doszło do przeprowadzenia badania. Błąd pomiaru wynosi wtedy odpowiednio 1 proc., a następnie 0,5 proc.
Exit poll
Według ogłoszonego w niedzielę o 21:00 sondażu exit poll Prawo i Sprawiedliwość uzyskało 36,8 proc. wszystkich głosów (200 mandatów poselskich). Dalej znalazły się: Koalicja Obywatelska – 31,6 proc. (163 mandaty), Trzecia Droga – 13 proc. (55 mandatów), Lewica – 8,6 proc. (30 mandatów), Konfederacja – 6,2 proc. (12 mandatów). Do Sejmu swoich posłów nie wprowadzą: Bezpartyjni Samorządowcy (2,4 proc.) oraz Polska Jest Jedna (1,2 proc.).
Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Lewica otrzymały według exit poll 248 mandatów. Większość w Sejmie wynosi 231.
Badanie exit poll sprawdza preferencje wyborcze Polek i Polaków po oddaniu przez nich głosów. Sondę przeprowadza instytucja badawcza. Za exit poll w tegorocznych wyborach odpowiedzialna jest pracownia IPSOS.
Rekordowa frekwencja
W wyborach parlamentarnych 2023 roku padła rekordowa frekwencja – 72,9 proc. Dotychczas najwyższa frekwencja wyborcza w III RP – w 1989 r. – wyniosła 62,7 proc.
Z kolei frekwencja w referendum, które odbyło się wraz z wyborami parlamentarnymi, wyniosła 40 proc. – wynika z sondażu exit poll przeprowadzonego przez IPSOS.
PiS lepszy na wschodzie, KO na zachodzie
Wstępne wyniki wyborów potwierdziły, że podział polityczny w kraju przebiega na osi wschód-zachód. W województwach położonych na wschodzie i w centrum wygrał PiS. Z kolei te na zachodzie Polski pierwsze miejsce zajęła Koalicja Obywatelska.
Czytaj też:
Wybory 2023. Jak głosowali Polacy według posiadanego wykształcenia?Czytaj też:
Kto utworzy rząd? Dera wskazał, co zrobi prezydent Duda