Poseł Konfederacji Grzegorz Braun, używając gaśnicy proszkowej, zgasił zapalone podczas uroczystości w Sejmie świece chanukowe. Potem pojawił się na mównicy sejmowej w czasie, gdy obradom przewodniczył Krzysztof Bosak, wicemarszałek z Konfederacji.
Prowadzenie posiedzenia przejął marszałek Szymon Hołownia, który wykluczył Brauna z obrad i zapowiedział skierowanie przeciwko niemu wniosku do prokuratury, która w środę z urzędu wszczęła postępowanie w tej sprawie.
Hołownia ogłosił także, że prezydium Sejmu ukarało Brauna odebraniem połowy uposażenia na 3 miesiące i całości diety na pół roku. Wszystko działo we wtorek w trakcie zadawania pytań premierowi Donaldowi Tuskowi, który wcześniej wygłosił expose.
Czyn Brauna potępiły wszystkie kluby parlamentarne, w tym jego własny. Lewica złożyła wniosek o odwołanie Bosaka z funkcji wicemarszałka Sejmu, argumentując, że po incydencie z gaśnicą dopuścił Brauna do głosu i umożliwił mu wygłoszenie antysemickiego wystąpienia.
Kard. Grzegorz Ryś, przewodniczący Komitetu Konfederacji Episkopatu Polski ds. Dialogu z Judaizmem wydał oświadczenie, w którym napisał: "W związku z wydarzeniem w Sejmie, którego dopuścił się pan poseł Grzegorz Braun gasząc świece chanukowe i oświadczając, że nie jest mu wstyd za to, co zrobił, oświadczam, że jest mi wstyd i przepraszam całą społeczność Żydów w Polsce".
Hołownia stawia ultimatum Konfederacji ws. Brauna i Bosaka
W środę marszałek Sejmu Szymon Hołownia był pytany, czy klub Konfederacji zasługuje na to, żeby mieć miejsce w prezydium Sejmu. – Z tego, co wiem od marszałka Bosaka, narady Konfederacji będą jeszcze trwały w dniu dzisiejszym. Oni się tam cały czas konsultują, rozmawiają – powiedział.
Dopytywany, czy "nie jest to zawstydzające, że politycy Konfederacji wciąż się konsultują", Hołownia odparł: – Tak uważam. Mam w tej sprawie wyrobione bardzo jasne zdanie. Nie konsultowałem tego jeszcze z moją siłą polityczną, z Polską 2050.
– Natomiast jeżeli Konfederacja uzna, że pan Braun nadal będzie miał miejsce w jej szeregach, to nie powinno być miejsca dla przedstawiciela Konfederacji z panem Braunem na pokładzie w prezydium Sejmu – stwierdził Hołownia.
Jak dodał, wniosek w tej sprawie będzie głosowany na tym posiedzeniu. – Pewnie w środę, może w czwartek, zobaczymy, jak nam się ten harmonogram precyzyjnie ułoży – powiedział. – My będziemy się w tej chwili w tej sprawie konsultować i czekamy też na ich decyzję, bo ich decyzja powinna być absolutnie jasna, klarowna – podkreślił.
Hołownia poinformował również, że będzie analizowane to, czy strażnik Straży Marszałkowskiej mógł zareagować bardziej zdecydowanie wobec Brauna. – Być może trzeba będzie zmienić zalecenia w tym względzie, bo może musimy wyciągnąć taką nauczkę, że to poseł może być niebezpieczeństwem w Sejmie – powiedział marszałek.
Czytaj też:
Politycy oburzeni na Brauna. "Niebywały akt barbarzyństwa", "performatywny antysemityzm"