Jak informuje Onet, Sąd Rejonowy dla Warszawy – Śródmieścia pozytywnie rozpatrzył wnioski polityków PiS o odroczenia wykonywania kary pozbawienia wolności.
– Z uwagi na złożone wnioski do chwili obecnej nie zostało wydane zarządzenie o wykonaniu wyroku wobec dwóch osób skazanych w powyższej sprawie – przekazała w rozmowie z portalem sędzia Aleksandra Smyk, prezes Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia.
W odpowiedzi sądu na pytania zadane przez dziennikarzy podkreślono, że zarówno Kamiński, jak i Wąsik złożyli wnioski o odroczenie wykonania prawomocnie orzeczonych kar pozbawienia wolności (art. 151 kkw) wraz z wnioskami o wstrzymanie wykonania orzeczeń w tym zakresie.
"Postanowieniem sądu wnioski zostały rozpoznane pozytywnie, co skutkowało wycofaniem dokumentacji osadzeniowej i nakazów doprowadzenia" – dodano.
Informację Onetu zdementował Maciej Wąsik.
"Ani ja, ani Mariusz Kamiński, ani nasi pełnomocnicy nie składaliśmy żadnego wniosku do sądu o odroczenie kary. To fejk" – napisał polityk w serwisie X.
Pat w sprawie poselskich mandatów
W piątek Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN uchyliła postanowienie marszałka Sejmu w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu Mariusza Kamińskiego.
Wcześniej podobną decyzję Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego podjęła w przypadku posła Macieja Wąsika. Uchylenie postanowienia Szymona Hołowni oznacza, że zarówno Kamiński, jak i Wąsik, są nadal posłami i chroni ich immunitet poselski.
W marcu 2015 r. sąd I instancji skazał Kamińskiego i Wąsika na 3 lata więzienia m.in. za przekroczenie uprawnień i nielegalne działania operacyjne CBA w ramach afery gruntowej w 2007 r. Kamiński wyraził wówczas stanowisko, że wyrok "godzi w elementarne poczucie sprawiedliwości, jest kuriozalny, rażąco niesprawiedliwy i niezrozumiały".
Prezydent Andrzej Duda w 2015 r. ułaskawił skazanych wówczas jeszcze nieprawomocnie Kamińskiego i Wąsika.
Po ponad ośmiu latach sprawa wróciła na wokandę w związku z czerwcowym orzeczeniem Sądu Najwyższego. Po kasacjach wniesionych przez oskarżycieli posiłkowych SN w Izbie Karnej uchylił umorzenie sprawy byłych szefów CBA dokonane jeszcze w marcu 2016 r. przez Sąd Okręgowy w Warszawie wobec zastosowanego przez prezydenta Dudę prawa łaski i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania.
Czytaj też:
Dr Sopiński: Działania marszałka Hołowni podlegają odpowiedzialności karnejCzytaj też:
Chaos w Sądzie Najwyższym. Sędzia nie chce wydać akt Kamińskiego