Zatrzymanie w Pałacu Prezydenckim. Jest ruch prokuratury

Zatrzymanie w Pałacu Prezydenckim. Jest ruch prokuratury

Dodano: 
Były szef CBA i były minister spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński (P) oraz jego były zastępca Maciej Wąsik
Były szef CBA i były minister spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński (P) oraz jego były zastępca Maciej Wąsik Źródło:PAP / Marcin Obara
Prokuratura wszczyna śledztwo w sprawie zatrzymania polityków PiS Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego w Pałacu Prezydenckim.

Byli szefowie CBA Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali we wtorek zatrzymani w Pałacu Prezydenckim, gdzie przebywali na zaproszenie prezydenta Andrzeja Dudy. Rankiem tego dnia policja otrzymała z sądu nakaz doprowadzenia ich do aresztu.

Prokuratura wszczyna śledztwo

Po tym, jak Kamiński i Wąsik trafili do aresztu, politycy Prawa i Sprawiedliwości mówią o nich jako o "pierwszych więźniach politycznych w Polsce po 1989 roku". Z kolei przedstawiciele koalicji rządzącej przekonują, że "wszyscy są równi wobec prawa" i policja jedynie wykonała polecenie sądu.

W piątek Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo ws. przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy Policji i Służby Ochrony Państwa w związku z czynnościami podejmowanymi przy zatrzymaniu w Pałacu Prezydenckim.

Zatrzymanie w Pałacu Prezydenckim

Jak poinformowała w piątek "Rzeczpospolita", w czasie akcji policji u prezydenta kierownictwo SOP pokazało lojalność wobec nowego rządu. "Funkcjonariusze Służby Ochrony Państwa pomogli policji zatrzymać posłów PiS w Pałacu – swoich byłych przełożonych" – czytamy.

Gazeta ustaliła, że nie doszłoby do zatrzymania Kamińskiego i Wąsika, gdyby nie zgoda samego wiceszefa SOP, ppłk Bartłomieja Hebdy, któremu podlegają działania ochronne prowadzone przez tę służbę.

Według informacji "Rz", to za jego zgodą do Pałacu Prezydenckiego, od strony BBN weszło 14 policjantów, którzy zatrzymali polityków "do odsiadki" w więzieniu.

Sprawa Wąsika i Kamińskiego

W grudniu 2023 r. Mariusz Kamiński oraz Maciej Wąsik zostali skazani prawomocnym wyrokiem na dwa lata więzienia za działania w tzw. aferze gruntowej, mimo że w 2015 r. prezydent Andrzej Duda zastosował wobec nich prawo łaski (po wyroku nieprawomocnym).

We wtorek wieczorem politycy PiS zostali zatrzymani przez policję w Pałacu Prezydenckim, gdzie przebywali na zaproszenie głowy państwa. Byłych ministrów przewieziono najpierw na komendę przy ul. Grenadierów, a następnie do aresztu śledczego na Grochowie. W środę przetransportowano ich do innych zakładów karnych Kamińskiego do więzienia w Radomiu, natomiast Wąsika do miejscowości Przytuły Stare pod Ostrołęką. Obaj politycy podjęli strajk głodowy.

– Zdecydowałem, że wszczynam postępowanie ułaskawieniowe – poinformował w czwartek Andrzej Duda podczas konferencji z żonami Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.

Prezydent przekazał także, że wystosował apel do ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Adama Bodnara o zwolnienie byłych szefów CBA z więzienia do czasu zakończenia postępowania.

Czytaj też:
Jest oświadczenie Prokuratury Krajowej po decyzji Bodnara
Czytaj też:
Prokurator Krajowy pozbawiony funkcji. "To jest złamanie prawa"

Źródło: PAP / Onet / Rzeczpospolita / DoRzeczy.pl
Czytaj także