Spotkanie Duda-Jourova. Wiceszef MON: Jestem zszokowany

Spotkanie Duda-Jourova. Wiceszef MON: Jestem zszokowany

Dodano: 
Cezary Tomczyk (KO), wiceminister obrony narodowej
Cezary Tomczyk (KO), wiceminister obrony narodowej Źródło:Flickr / Platforma Obywatelska RP / CC BY-SA 2.0
Cezary Tomczyk skomentował dzisiejsze spotkanie prezydenta z komisarz ds. praworządności Verą Jourową.

W środę w Davos podczas Światowego Forum Ekonomicznego prezydent Andrzej Duda będzie rozmawiał z wiceszefową KE, komisarz ds. praworządności Verą Jourową. Prezydent ma rozmawiać z nią o problemach z praworządnością w Polsce. RMF FM donosi, że spotkanie stanowi efekt rozmów Very Jourovej z prezydenckimi ministrami podczas jej niedawnej wizyty w Warszawie. Komisja Europejska ma wnikliwie przyglądać się sytuacji w Polsce, przyznał jeden z urzędników w Brukseli.

Spotkanie Duda-Jourova. Tomczyk: Jestem zszokowany tym, co robi prezydent

O spotkaniu prezydenta Andrzeja Dudy i Very Jourovej mówił w Jedynce Polskiego Radia Cezary Tomczyk, wiceszef Ministerstwa Obrony Narodowej.

– Jestem zszokowany tym, co robi prezydent. Spotyka się on z wiceszefową KE, żeby donosić na Polskę w polskich sprawach? Spodziewałem się po panu prezydencie czegoś innego, bo sam zapowiadał inną politykę – mówił.

Zdaniem Tomczyka, Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik nie są ofiarami, a ich miejsce jest w więzieniu.

– Wąsik i Kamiński, którzy odpowiadali za bezpieczeństwo Polaków, okazali się niegodni zaufania i zostali prawomocnie skazani przez sąd. Wąsik i Kamiński są sprawcami, którym udowodniono przestępstwa, nie są oni ofiarami. Podsłuchiwali oni dziesiątki obywateli, podrabiali dokumenty, żeby wywołać sztuczną aferę. Ich miejsce jest w więzieniu, tak jak każdego przestępcy – ocenił wiceszef MON.

– Prawdziwi więźniowie polityczni są na Białorusi. Kamiński i Wąsik nie są więźniami politycznymi, a są przestępcami – podkreślił, wspominając o wykorzystywaniu programu Pegasus przeciwko politykom ówczesnej opozycji.

Unia Europejska zareaguje na to, co dzieje się w Polsce?

Przypomnijmy, że do tej pory Unia Europejska nie zabierała głosu ws. poczynań ekipy Donalda Tuska. Również, gdy aresztowano posłów PiS KE milczała.

"Jest to sprawa krajowa podlegająca kontroli władz krajowych. Jak wiadomo, Komisja nie komentuje indywidualnych przypadków" – przekazał w rozmowie z WP.pl Christian Wigand, rzecznik KE ds. praworządności, sprawiedliwości, konsumentów i równości.

Czytaj też:
Europosłowie chcą odebrać Węgrom prawo głosu w UE
Czytaj też:
Sensacyjny transfer? Nieoficjalnie: Przyłębska myśli o Brukseli

Źródło: Polskie Radio Program 1
Czytaj także