Sąd Najwyższy kontra Morawiecki. Oświadczenie o sędziach agentach

Sąd Najwyższy kontra Morawiecki. Oświadczenie o sędziach agentach

Dodano: 
Mateusz Morawiecki
Mateusz MorawieckiŹródło:Flickr / Kancelaria Premiera / Domena Publiczna
"Premier polskiego rządu prowadzi opartą na nieprawdzie kampanię przeciwko konstytucyjnemu organowi Rzeczypospolitej Polskiej, jakim jest Sąd Najwyższy" – czytamy w oświadczeniu SN skierowanym bezpośrednio do Mateusza Morawieckiego.

Na spotkaniu w Brukseli premier wręczył zagranicznym dziennikarzom dokument, w którym wyjaśnia, dlaczego Polska potrzebuje reformy wymiaru sprawiedliwości. Można w nim przeczytać m.in. o łapówkach, informatorach komunistycznego aparatu bezpieczeństwa i kolesiostwie. Sprawa wywołała reakcję rzecznika SN Michała Laskowskiego.

SN: Nie mamy agentów

"Nieprawdą jest, że w Sądzie Najwyższym orzekają poufni informatorzy (agenci) komunistycznego aparatu bezpieczeństwa. W SN zasiadają wprawdzie sędziowie, którzy orzekali w czasie stanu wojennego, ale nieprawdą jest, że wydawali wówczas politycznie umotywowane wyroki" – przekonuje Laskowski.

Dodaje, że "każdemu należy w sposób niewątpliwy wykazać jego winy, inaczej traktować go należy jak osobę niewinną". "Jeśli Pan Premier dysponuje konkretnymi informacjami, proszę je publicznie zaprezentować" – apeluje do Morawieckiego rzecznik SN.

Weryfikacja sędziów

Jak czytamy w oświadczeniu, "nieprawdą jest, że Sąd Najwyższy nietknięty przeszedł z ery totalitarnego komunizmu w nowoczesną demokrację. Przypomnieć należy, że w roku 1990 w Sądzie Najwyższym nastąpiła weryfikacja ówczesnych sędziów. Większość (80%) weryfikacji tej nie przeszła".

Rzecznik SN wzywa do "zaprzestania posługiwania się, zwłaszcza za granicą, niepotwierdzonymi uogólnieniami i nieprawdą". Argumentuje, że "godzi to w dobre imię poszczególnych sędziów Sądu Najwyższego oraz w dobre imię organu, który jest częścią tego samego państwa co Rada Ministrów".

Źródło: Sąd Najwyższy / TVP Info
Czytaj także