Andrzej Duda spotkał się w piątek w Dar es Salaam z prezydent Tanzanii Samią Suluhu Hassan. Politycy rozmawiali o możliwościach dalszej współpracy pomiędzy obu krajami. Jak podkreślono, wizyta ma charakter historyczny. Polski prezydent przybył do Zjednoczonej Republiki Tanzanii po raz pierwszy w historii.
Współpraca z Tanzanią
Duda przypomniał, że choć oba państwa nawiązały stosunki dyplomatyczne 62 lata temu, to jednak historia kontaktów jest znacznie dłuższa. W tracie II wojny światowej do Tanzanii przybyło ok. 7 tysięcy polskich uchodźców z ZSRR. Jak powiedział prezydent, Polacy do dziś zachowują w sercu głęboką wdzięczność za tamtą pomoc.
W kwestii współpracy obu krajów, prezydent Duda podkreślił, że istnieje możliwość jej rozszerzenia "na dodatkowe pola, które w przyszłości przyniosą profity Polsce jak i Tanzanii, w szczególności naszym przedsiębiorcom".
– Ponad 40 tysięcy Polaków w ciągu ostatnich lat przyjeżdża co roku na Zanzibar po to, żeby cieszyć się słońcem, wypoczynkiem, by podziwiać przyrodę Tanzanii. W tym roku tu już ponad 6 tysięcy ludzi, którzy przybyli z Polski właśnie w celach turystycznych, w celach wypoczynkowych. Pani prezydent, będzie ich więcej, dlatego, że w Polsce sytuacja gospodarcza jest bardzo dobra – powiedział.
– Cieszy mnie to także, że wielkie grono polskich przedsiębiorców jest właśnie zainteresowane także współpracą nowoczesnego przemysłu w dziedzinie nowoczesnej gospodarki, chociażby w takich obszarach jak inteligentna infrastruktura miejska, zarządzanie zasobami wodnymi, tworzenie nowoczesnego elektronicznego, cyfrowego systemu bankowego czy wszelkie technologie informacyjno-telekomunikacyjne. Zapewniam, że polskie firmy oferują to na najwyższym poziomie światowym – dodał prezydent.
Czytaj też:
MSZ szykuje się do wymiany ambasadorów. Duda postawił Sikorskiemu warunekCzytaj też:
Duda o obietnicy Trumpa: Tak, traktuję to poważnie