Nowa partia Morawieckiego? "Kompletna bzdura"

Nowa partia Morawieckiego? "Kompletna bzdura"

Dodano: 
Mateusz Morawiecki i Jarosław Kaczyński
Mateusz Morawiecki i Jarosław Kaczyński Źródło:PAP / Radek Pietruszka
Mateusz Morawiecki myśli o stworzeniu nowej partii politycznej po wyborach do Parlamentu Europejskiego – donoszą media. Jest reakcja z PiS.

Jak donosi reporter Radia Zet, były premier i wiceprezes PiS Mateusz Morawiecki ma w planach założenie nowej partii. Inicjatywę mają wspierać prezydent Andrzej Duda, szef gabinetu głowy państwa Marcin Mastalerek oraz europoseł Adam Bielan.

"Wiewiórki donoszą, że Morawiecki myśli o założeniu nowej partii po eurowyborach. Partię ma wspierać Duda. Wszystko mają dogadywać Chłopik z Mastalerkiem i Bielanem. Ma to być rozsądna proeuropejska opozycja. Sojusz MM-AD-AB" – napisał w niedzielę na platformie X Mariusz Gierszewski.

twitter

Marcin Mastalerek wymownie zareagował na wpis, udostępniając dziesięć płaczących ze śmiechu emotikonek.

twitter

Głos zabrał także Adam Bielan. "Kompletna bzdura. Trawestując »Żyletę« – zmieńcie wiewiórki" – ocenił europoseł PiS. I dodał, że jest to "wrzutka", która "nie ma nic wspólnego z rzeczywistością".

twitter

Nowe inicjatywy na prawicy? Kaczyński komentuje

Na początku marca Jarosław Kaczyński udzielił wywiadu tygodnikowi "Sieci". Prezes PiS skomentował pomysły budowania alternatywy dla Prawa i Sprawiedliwości po prawej stronie sceny politycznej. – Słyszę o jakichś planach tworzenia inicjatyw, które w mojej ocenie, opartej na długotrwałym doświadczeniu, mogą się jedynie przyczynić do marnowania głosów, które padną na prawicę – stwierdził.

– To nie oznacza, że jesteśmy zamknięci na rozszerzanie naszego obozu – zastrzegł Kaczyński. Jak wskazał, jest tylko jeden warunek. – Partnerzy muszą mieć realną ocenę sytuacji, by poprzez nieprzemyślane pomysły nie obniżać wyniku. Jeśli chodzi o nas samych, możliwe jest, jak już wspomniałem, że w kolejnych wyborach parlamentarnych będziemy częścią szerszego obozu, który na pewno szukałby innej, można powiedzieć, szerszej nazwy – podkreślił lider Prawa i Sprawiedliwości.

Kaczyński ogłosił także, że nie odda władzy w partii i będzie ubiegał się o kolejną kadencję na stanowisku prezesa PiS.

Czytaj też:
"Nie opowiadać bzdur o Niemcach". Po tych słowach Mastalerek nie wytrzymał

Czytaj także