Raport ws. inwigilacji Pegasusem. Jest ruch Adama Bodnara

Raport ws. inwigilacji Pegasusem. Jest ruch Adama Bodnara

Dodano: 
Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar
Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar Źródło:PAP / Paweł Supernak
Minister sprawiedliwości Adam Bodnar wysłał marszałkowi Sejmu Szymonowi Hołowni raport ukazujący skalę wykorzystywania w Polsce systemu Pegasus.

O ruchu szefa resortu sprawiedliwości informują w poniedziałek wieczorem "Wydarzenia Polsatu".

Bodnar wysłał Hołowni raport o Pegasusie

"Minister Adam Bodnar wysłał dziś na biurko marszałka Sejmu Szymona Hołowni raport nt. skali użycia systemu Pegasus w Polsce" – poinformował reporter tego programu Marcin Fijołek. Jak dodał, szczegółowe sprawozdanie w tej sprawie zostanie prawdopodobnie przedstawione na posiedzeniu Sejmu w przyszłym tygodniu.

Przed kilkoma dniami minister sprawiedliwości poinformował, że Pegasusem inwigilowano więcej osób niż dotychczas ustalono. Mowa była bowiem o 31.

– Będą kolejne osoby, nie będą one wyłącznie publiczne. To będzie szersza lista niż ta, których personalia znamy – zapowiedział Bodnar. Podkreślał wówczas, że ustalenie kto był inwigilowany tym systemem zajmie wiele miesięcy.

Nowe ustalenia ws. Pegasusa. Dlaczego Wrzosek i Giertych byli inwigilowani?

W poniedziałek nowe informacje ws. sprawie opublikowała "Rzeczpospolita". Gazeta przypomniała, że Bodnar powołał zespół śledczy do zbadania "legalności, prawidłowości oraz celowości czynności operacyjno-rozpoznawczych podejmowanych z wykorzystaniem oprogramowania Pegasus".

"Ostatnio dla pierwszych 31 osób wystawiono wezwania na przesłuchanie. Okazuje się, że nie ma żadnych dowodów na to, że byli oni kontrolowani Pegasusem" – ustaliła "Rzeczpospolita".

Według informacji dziennika, na liście jest m. in. prokurator Ewa Wrzosek, która uważa, że (mówiła o tym przed komisją śledczą) była inwigilowana Pegasusem, bo prowadziła śledztwo w sprawie wyborów kopertowych.

"Jednak według naszej wiedzy to przez telefon Michała D. – wysokiego urzędnika warszawskiego ratusza, byłego szefa stołecznej policji, którego rozpracowywało CBA, natrafiono dwa lata temu na esemesy prok. Wrzosek i podpięto ją pod kontrolę operacyjną" – czytamy.

Z kolei adwokat Roman Giertych, dziś poseł Koalicji Obywatelskiej, miał być inwigilowany Pegasusem w związku z lubelskim śledztwem dotyczącym nieprawidłowości w spółce Polnord, którą jego kancelaria prawnie obsługiwała – informuje "Rz".

Według tych doniesień nikt z 31 osób w nowo wszczętym śledztwie mającym wyjaśnić, czy służby stosujące system Pegasus nadużyły uprawnień, nie uzyskał statusu pokrzywdzonego – prokuratura wcale jeszcze tego nie ustaliła.

Czytaj też:
Tusk czy Trzaskowski? Minister ujawnił kandydata KO na prezydenta
Czytaj też:
Tego się nie spodziewał. Bodnar usłyszał w Brukseli "kilka słów prawdy"
Czytaj też:
Polityk PO się wygadał: Odpolitycznienie polega na tym, że to my rządzimy

Opracowała: Anna Skalska
Źródło: polsatnews.pl
Czytaj także