Kosztowny spacer po dachu Sejmu. Poseł Suwerennej Polski ukarany

Kosztowny spacer po dachu Sejmu. Poseł Suwerennej Polski ukarany

Dodano: 
Poseł PiS Dariusz Matecki (L) podczas wypowiedzi dla mediów na korytarzu Sejmu w Warszawie
Poseł PiS Dariusz Matecki (L) podczas wypowiedzi dla mediów na korytarzu Sejmu w Warszawie Źródło:PAP / Marcin Obara
Poseł Suwerennej Polski Dariusz Matecki, który w nocy chodził po dachu budynku sejmowego został ukarany. Informację w tej sprawie przekazała w czwartek Kancelaria Sejmu.

Sprawa ma związek z wydarzeniami, które miały miejsce w nocy z 13 na 14 czerwca.

Poseł Suwerennej Polski wszedł na dach budynku sejmowego. "Zrobiłem zdjęcie"

Z informacji przekazanej przez marszałka Sejmu Szymona Hołownię wynikało, że wtedy właśnie ktoś przebywał na dachu budynku sejmowego. Szybko okazało się, że był to poseł Suwerennej Polski Dariusz Matecki. "Dziennikarze do mnie wydzwaniają. Tak, byłem na dachu hotelu sejmowego zrobić sobie zdjęcie. Zdjęcie zrobiłem, wróciłem do pokoju. Pozdrawiam serdecznie" – napisał w mediach społecznościowych polityk.

W rozmowie z dziennikarzami Matecki stwierdził, że nic niestosownego w swoim zachowaniu nie widzi. – Z góry lepiej widać stan łamania praworządności w Polsce. Zrobiłem sobie zdjęcie o wschodzie słońca i spokojnie wróciłem do pokoju, nikt za mną nie ganiał. Nie wiem, dlaczego jest z tego jakaś afera – powiedział. Poseł Suwerennej Polski podkreślił również, że był trzeźwy. Wcześniej Radio Zet podało, że polityk mógł być pod wpływem alkoholu.

Prezydium Sejmu podjęło decyzję. Matecki ukarany

Inną ocenę zachowania Mateckiego ma jednak Prezydium Sejmu, które podjęło decyzję o obniżeniu mu uposażenia poselskiego o połowę na okres trzech miesięcy.

"Decyzja ma związek z wyjściem i przemieszczaniem się posła po dachu budynków sejmowych 13 czerwca ok. godz. 3:30 nad ranem" – wyjaśniła Kancelaria Sejmu w komunikacie.

Jak podkreślono, parlamentarzyście przysługuje prawo złożenia wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy. "Jeśli uchwała się uprawomocni, poseł straci łącznie 19.239,96 zł brutto" – dodano.

Opracowała: Anna Skalska
Źródło: Sejm / DoRzeczy.pl
Czytaj także