Wczoraj po południu, wrocławska policja pilnowała bezpieczeństwa podczas meczu ekstraklasy pomiędzy drużynami Śląsk Wrocław i Korona Kielce. Zanim jednak odbył się mecz, około godziny 15, patrolujący obszar stadionu funkcjonariusze zauważyli, że na trasie przylegającej do stadionu pali się samochód.
Na trasie był spory ruch i policjanci po zawiadomieniu straży pożarnej, chcieli ja najszybciej ugasić pożar. Kiedy okazało się, że gaśnice nie wystarczą do opanowania ognia, funkcjonariusze podjęli decyzję o użyciu ciężkiego pojazdu specjalistycznego jako wozu strażackiego. Ogień udało się ugasić przy pomocy armatki wodnej, jeszcze przed przyjazdem straży pożarnej.
Kierowcy pojazdu udało się wydostać z samochodu samodzielnie i nie został ranny.
Czytaj też:
Katowice: Policja ustaliła kim jest matka porzuconego chłopcaCzytaj też:
Pod Giewontem znaleziono ciało. Sprawę bada policja