Informację o kandydacie na polskiego komisarza w Unii Europejskiej Donald Tusk przekazał podczas konferencji prasowej poświęconej walce z "układem zamkniętym". W ten sposób szef rządu określił rzekome nadużycia, do jakich doszło za rządów Prawa i Sprawiedliwości.
Kto kandydatem na polskiego komisarza w UE? Tusk ma propozycję
Ze słów premiera wynika, że kandydaturę tę przedstawi na wtorkowym posiedzeniu Rady Ministrów.
– We wtorek karty będą na stole, ale chcę powiedzieć, że – powiem nieskromnie – czuję się w tym kompetentny – podkreślił Tusk. Wskazując, że dokonał już wyboru odpowiedniego kandydata na to stanowisko, podkreślił, że "musi dochować tych procedur, gdzie będziemy mogli uzyskać maksimum interesów dla Polski i maksimum wpływu na pracę całej KE".
Donald Tusk przyznał, iż spodziewa się zgody ze strony szefowej KE Ursuli von der Leyen na jego propozycję.
Rozmowa z prezydentem "w cztery oczy"
Szczegóły sprawy premier chce również skonsultować z prezydentem Andrzejem Dudą. Ma być ku temu okazja w przyszłym tygodniu.
– Na pewno zobaczymy się w okolicach 15 sierpnia, nie tylko na paradzie wojskowej, ale też spotkamy się w cztery oczy, będziemy o tym rozmawiać – przekazał premier.
– Już we wtorek na posiedzeniu rządu, po przekazaniu moich sugestii i rekomendacji ministrowi [Adamowi] Szłapce, który odpowiada za przygotowanie procedury, we wtorek na posiedzeniu rządu przekażę moją opinię na temat tego, kto powinien być komisarzem i jakie portfolio jest interesujące i dające nam jakiś realny wpływ w KE – powiedział szef rządu.
Czytaj też:
Wkrótce nazwiska polskich kandydatów na komisarza. Gra z prezydentemCzytaj też:
"Z obsesją idzie się do lekarza". Morawiecki błyskawicznie odpowiada TuskowiCzytaj też:
Walka z "układem zamkniętym". Ministrowie podpisali porozumienie