Dziennikarz Telewizji Republika Marcin Dobski opublikował na portalu X zdjęcia dokumentujące na kontrasygnatę premiera Donalda Tuska pod postanowieniem prezydenta Andrzeja Dudy. Sprawa dotyczy postanowienia w sprawie nadania tytułu profesora z dnia 15 maja 2024 r. Profesorem nauk społecznych w dyscyplinie nauki prawne został dr hab. Paweł Sławomir Księżak.
"Kolejna kontrasygnata premiera Tuska, przy postanowieniu prezydenta Andrzeja Dudy, dot. – wg niektórych – neosędziego SN Pawła Księżaka. Minister Maciej Berek i premier Donald Tusk są w zmowie ze Zbigniewem Ziobro i PiS. Nie wiem jak #SilniRazem to zniosą" – napisał Dobski.
Paweł Księżak to sędzia Sądu Najwyższego, który orzeka w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych od 2018 roku.
Tusk się kaja: Nastąpił błąd
W środę szerokim echem odbiła się decyzja Donalda Tuska o zaakceptowaniu postanowienia prezydenta Andrzeja Dudy o wyznaczeniu sędziego Sądu Najwyższego Krzysztofa Wesołowskiego na komisarza nadzorującego wybór nowego Prezesa Izby Cywilnej.
Fakt ten ściągnął na premiera krytykę ze strony tej części środowiska sędziowskiego, która kwestionowała zmiany wprowadzone w wymiarze sprawiedliwości przez rząd Zjednoczonej Prawicy. Jak wynika z ustaleń mediów, decyzja w tej sprawie wywołała również konsternacje i zdziwienie w obozie władzy. Chodzi o to, że sędzia Wesołowski trafił do SN na mocy ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa autorstwa PiS. Do sprawy szef rządu odniósł się podczas środowej konferencji prasowej. Przekonywał, że... nastąpił błąd.
– Nie będę owijał w bawełnę. Chcę bardzo wyraźnie powiedzieć, nastąpił błąd – oświadczył Tusk.
Jak tłumaczył, wśród zadań premiera jest także podpisywanie setek dokumentów, czasami nawet kilkudziesięciu dziennie. Te dokumenty – podkreślał – dzielą się na bardziej techniczne i bardziej merytoryczne.
Czytaj też:
"Zbyt nieprawdopodobne, by było możliwe". Burza po decyzji TuskaCzytaj też:
Mec. Wąsowski: Decyzja Sądu Okręgowego ws. ks. Olszewskiego to harakiri